28 lutego 2013

"Księga wszystkich dusz. Tom 1: Czarownica" Deborah Harkness



Autor: Deborah Harkness
Tytuł: Księga wszystkich dusz. Tom 1: Czarownica
Tytuł oryginału: A Discovery of Witches
Seria/cykl wydawniczy: Księga wszystkich dusz. Tom 1.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Amber
Tłumaczenie: Jan Jackowicz
Data wydania: marzec 2011
ISBN: 978-83-241-3899-9
Liczba stron: 448
Cena: 37,8 zł
Martyna - moja ocena: 4,5/10




Żyjemy w czasach, kiedy powieści o istotach nadprzyrodzonych jest tak wiele, że ciężko jest znaleźć historię unikatową, która nie będzie nam na każdym kroku przypominała tych, które już wcześniej czytaliśmy. Coraz więcej znajdujemy podobieństw między jedną książką, a drugą, bo zainteresowanie tym gatunkiem jest tak duże, że ciężko jest już napisać coś oryginalnego.
Czy pierwszą część "Księgi wszystkich dusz" można nazwać fenomenem? Czy jest ona jedną z tych książek, które możemy nazwać dziełem wybitnym bądź niepowtarzalnym?

Diana Bishop, główna bohaterka powieści, jest doktorem historii. Jej główne zajęcie polega na studiowaniu alchemicznych ksiąg w oksfordzkiej Bibliotece Bodlejańskiej. Diana jest jednak również niepraktykującą czarownicą.
Pewnego dnia w jej ręce trafia manuskrypt, który już od pierwszej chwili wydaje się wyjątkowy. Brakuje mu kilku stron a spod tekstu wyłaniają się ukryte słowa.
Kobieta zdaje sobie sprawę z tego, że tylko magia może pomóc jej w odczytaniu ukrytego pisma. Czy Diana przełamie swoje uprzedzenia oraz strach i użyje swych magicznych mocy?

"Księgę wszystkich dusz" znalazłam w bibliotece. Z racji tego że czytałam wiele pochlebnych opinii na jej temat, bez wahania zabrałam się do czytania. Poczułam się więc niemalże oszukana, kiedy okazało się, że książka ta jest jednym słowem okropna.
W opisie zaznaczono, że powieść łączy w sobie wiele wybitnych dzieł takich jak "Cień wiatru" czy "Kod Leonarda da Vinci". Nie czytałam żadnej z tych książek, ale jeśli rzeczywiście są one podobne do "Księgi...", to obawiam się, że nigdy ich nie przeczytam.


(Pełna recenzja pod "czytaj więcej"!)


26 lutego 2013

"Wędrówka przez sen" Josephine Angelini




Autor: Josephine Angelini
Tytuł: Wędrówka przez sen
Tytuł oryginału: Dreamless
Seria/cykl wydawniczy: Spętani przez bogów. Tom 2.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Amber
Tłumaczenie: Julia Wolin
Data wydania: lipiec 2012
ISBN: 978-83-241-4340-5
Liczba stron: 368
Cena: 37,8 zł
Natalia - moja ocena: 10/10
   


„Wiedzieć, czego się chce i mieć dość pewności, żeby powiedzieć to na głos to dwie najtrudniejsze rzeczy w życiu, młoda księżniczko.”

„Jak mam o tobie zapomnieć? Jesteś częścią mnie. Żeby cię zapomnieć, musiałabym zapomnieć o sobie.”


Zaledwie wczoraj dostaliście ode mnie recenzję „Spętanych przez bogów” (kto nie czytał, zapraszam tutaj), czyli pierwszego tomu niesamowitego cyklu Josephine Angelini o potomkach greckich bogów. Dziś zamierzam nieco oprowadzić Was po Podziemiach. Chociaż nie, lepiej będzie, jeśli zrobi to Helena - w „Wędrówkę przez sen”, czyli drugą części mitologicznych przygód, zdążyła je poznać niezwykle dokładnie. Jest to już drugi tom jest przygód. Wszyscy wiemy, że często kontynuacje wypadają słabiej od pierwszych części. „Spętani…” należą do moich ulubionych książek i wierzcie mi, nie sądziłam, że to w ogóle możliwe, ale tutaj sequel wypadł nawet lepiej!

Wracamy do Heleny tydzień po zakończeniu akcji pierwszego tomu. Dziewczyna wie, że jest Podziemnym Wędrowcem, czyli posiada rzadko spotykaną możliwość schodzenia do Podziemi podczas snu. Zdaje sobie sprawę, że jest jedyną osobą zdolną do uwolnienia Sukcesorów, czyli potomków greckich bogów, od klątwy Erynii wywołującej między nimi nienawiść. Gdyby to było mało, musi pogodzić się z myślą, że jej ukochany Lucas jest również jej kuzynem i, o dziwo, zaczyna traktować ją jak wroga. W końcu przestaje śnić. Traci siły i dosłownie niknie w oczach, przez co coraz trudniej jest jej skupić się na wykonaniu powierzonej misji i wytrzymaniu tortur, które musi znosić w Podziemiu. Niespodziewanie poznaje tam innego wędrowca – Oriona, który wkrótce staje się stałym towarzyszem jej nocnych wypraw.
Gdy w końcu Helena zrozumie, że kocha zarówno niedostępnego Lucasa, jak i tajemniczego Oriona, bogowie wystawią ją na próbę - za którego z ukochanych dziewczyna skłonna byłaby oddać życie?


(Dalsza część recenzji dostępna pod "czytaj więcej".)

"Uprowadzone" L. Hoodless, Ch. Lunnon



Autor: Lisa Hoodless, Charlene Lunnon
Tytuł: Uprowadzone
Tytuł oryginału: Abducted
Seria/cykl wydawniczy: Pisane przez życie
Wydawnictwo: Hachette
Tłumaczenie: Aleksandra Kamińska
Data wydania: sierpień 2010
ISBN: 978-83-757-5757-6
Liczba stron: 228
Cena: 31,9 zł
Martyna - moja ocena: 7/10




Mogę się założyć, że każdemu zdarzało się narzekać na swoje dzieciństwo. Kto z nas nie czuł się bowiem zawiedziony i rozczarowany, ponieważ rodzice nie zapewnili nam tego, czego bardzo chcieliśmy? Czy jednak po głębszym zastanowieniu naprawdę możemy w pełni, z czystym sumieniem stwierdzić, że nasze lata młodości były byle jakie?
Coraz częściej słyszy się w mediach o przypadkach, kiedy to młode dzieci zostają porwane lub co gorsza, wykorzystywane seksualnie przez własnych rodziców lub obce osoby.
Czy w obliczu takich tragedii sprawiedliwym jest użalanie się nad swoim życiem tylko dlatego, że jako dzieci nie mieliśmy wszystkiego, o czym marzyliśmy?

"Uprowadzone" to jedna z powieści z cyklu "Pisane przez życie". Czytałam już sporo książek tego typu, czym więc ta wywarła na mnie takie wrażenie?
Rok 1999. Charlene i Lisa - dwie dziesięcioletnie dziewczynki w drodze do szkoły zostają porwane przez starszego mężczyznę. To co dzieje się z nimi potem przechodzi ludzkie pojęcie. Więzione, gwałcone oraz dręczone w obskurnym mieszkaniu porywacza przeżywają niewątpliwie najgorsze chwile w ich życiu. Z dala od domu, bez nadziei, bez szans na ucieczkę...

Zawsze lubiłam tego typu książki, ponieważ bije od nich czysty autentyzm. Zdaję sobie jednak sprawę, że wiele osób za tym nie przepada. Głównie pewnie dlatego, że ukazują one ten aspekt życia, o którym na co dzień, przerażeni perspektywą wydarzeń tu opisanych, próbujemy nie myśleć. Ja jednak lubię czasem oderwać się od świata istot nadprzyrodzonych i wrócić do rzeczywistości, która zazwyczaj nie jest tak piękna i kolorowa.


 (Pełna recenzja kryje się pod "czytaj więcej"!)

"Spętani przez bogów" Josephine Angelini




Autor: Josephine Angelini
Tytuł: Spętani przez bogów
Tytuł oryginału: Starcrossed
Seria/cykl wydawniczy: Spętani przez bogów. Tom 1.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Amber
Tłumaczenie: Katarzyna Makaruk
Data wydania: lipiec 2011
ISBN: 978-83-241-4005-3
Liczba stron: 400
Cena: 37,8 zł
Natalia - moja ocena: 10/10




„Czy to ma znaczenie, co ktokolwiek z nas czuje? - mruknął pod nosem. - Jeśli połączę się z Heleną, znowu wybuchnie wojna. I żadne pragnienia tego nie zmienią.”


Nie pamiętam dnia, gdy po raz pierwszy stwierdziłam, że uwielbiam mitologię grecką. Wiem natomiast, że to uwielbienie nigdy mi do końca nie przeszło. Nie można się więc dziwić, że gdy tylko na półce w Empiku dostrzegłam tytuł „Spętani przez bogów”, nie wahałam się ani chwili przed sięgnięciem po niego. W następnej chwili stałam przy kasie, by już na drugi dzień mieć książkę przeczytaną. Zabierałam się za nią jeszcze w kwietniu lub maju 2012 roku, o ile dobrze pamiętam, ale jako że w ciągu najbliższych miesięcy ma ukazać się trzeci tom z tej serii, postanowiłam zrecenzować obie części. Dziś skupię się na pierwszej, czyli wspomnianych przeze mnie „Spętanych przez bogów”.

Helena Hamilton jest szesnastolatką, która od urodzenia czuła, że nie pasuje do swojego otoczenia. Charakteryzuje ją nadzwyczajna siła i piękno, którego nie potrafi sama zauważyć. Nie tylko to czyni ją jednak wyjątkową. Helena każdej nocy śni koszmary, w których chodzi po bezkresnej pustyni… by rano obudzić się pokryta potem, krwią i pyłem.
Żeby tego było mało, właśnie rozpoczyna się rok szkolny, a do miasta sprowadza się nowa rodzina – Delosowie. Część z nich uczęszcza do tej samej szkoły co Helena, ale nikt nie spodziewa się, że przy pierwszym spotkaniu dziewczyny z Lucasem oboje będą od razu chcieli… pozabijać się nawzajem! Dlaczego tak się dzieje? Co do tego doprowadziło? Cóż, może wraz z Heleną wybierzemy się na herbatkę do Delosów… o ile tylko wszyscy z nich pozbędą się na nienawiści do bohaterki. I o ile to w ogóle możliwe, czego dowiecie się, czytając tę historię.

Przyznaję się bez bicia, że jestem tą książką zachwycona od pierwszego zdania. Opis na okładce mówi o romansie na miarę Romea i Julii. Jak dla mnie to kłamstwo – było o wiele lepiej (a ja uwielbiam Szekspira, więc to wielka pochwała w moich ustach!). 


 (Pełna recenzja kryje się pod "czytaj więcej"!)

25 lutego 2013

"Pamiętnik" Nicholas Sparks


Autor: Nicholas Sparks
Tytuł: Pamiętnik
Tytuł oryginału: The Notebook
Wydawnictwo: Albatros
Tłumaczenie: Anna Maria Nowak
Data wydania: wrzesień 2007
ISBN: 978-83-757-5757-6
Liczba stron: 206
Cena: 34,9 zł
Martyna - moja ocena: 8/10


  




„Pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę. A w każdej było coś wspaniałego. Nie potrafię wybrać żadnej z nich i powiedzieć: ta znaczyła więcej niż pozostałe.”

Czy zastanawiasz się czasem nad tym jak będzie wyglądała Twoja przyszłość? Co będziesz robił/a za kilkanaście lub kilkadziesiąt lat? Czy osoba, która jest bliska Twojemu sercu będzie Ci bliska także na starość?

Noah Calhoun i Allie Nelson to główni bohaterowie powieści napisanej przez Nicholasa Sparksa. Poznajemy ich jako osoby w podeszłym wieku. Oboje znajdują się w domu opieki. Allie cierpi na Alzheimera. Każdego dnia Noah odwiedza ją i czyta jej przepiękną historię miłosną, opisaną na starych, wytartych stronach pamiętnika.
Historia ta dotyczy dwójki młodych ludzi, którzy poznali się po zakończeniu II wojny światowej. Początkowo letni romans kochanków przerodził się w prawdziwe uczucie. Mimo tego jednak para zmuszona była się ze sobą rozstać.
Po 14-stu latach rozłąki kochankowie spotykają się ponownie. Czy ich miłość na nowo się odrodzi? Czy ich uczucia okażą się tak silne jak przed laty?

Do dzieła tego przymierzałam się bardzo długi czas i byłam do niego sceptycznie nastawiona. Winę za to ponosi chyba film, który okropnie zniechęcił mnie do tej historii, ponieważ był według mnie nudny jak flaki z olejem. Kiedy więc podjęłam decyzję o sięgnięciu po "Pamiętnik", nie oczekiwałam zbyt wiele. Rzeczywistość była jednak zaskakująca, bo książka okazała się fantastyczna i pochłonęłam ją w niezwykle szybkim czasie.


"Pamiętnik" to piękna, wzruszająca, ale jednocześnie niezwykle prosta opowieść o miłości.
Nicholas Sparks wprowadził tu klimat, który wręcz ogrzewał moje serce, ponieważ książka ma w sobie tyle ciepła i nadziei, że prawdopodobnie można od tego dostać gorączki ;)

(W rozwinięciu notki pełna recenzja!)

[Nat] Stosik 2/2013


Wiem, że pierwszy stosik dopiero co dodawałam, ale w ostatnich dniach przyszło 5 książek, więc postanowiłam się Wam pochwalić (a w sumie nawet 6, ale ta ostatnia to zbiór zadań do chemii).

(W rozwinięciu tytuły książek i więcej informacji!)

"Melancholia sukuba" Richelle Mead [Dwie Piszą #1]




Autor: Richelle Mead
Tytuł: Melancholia sukuba
Tytuł oryginału: Succubus blues
Seria/cykl wydawniczy: Georgina Kincaid. Tom 1.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Amber
Tłumaczenie: Agnieszka Kabala
Data wydania: styczeń 2010
ISBN: 978-83-241-3543-1
Liczba stron: 336
Cena: 34,8 zł
Natalia & Martyna - nasza ocena: 9/10


 „- No, wreszcie jesteś. Już... - Przerwał i przyjrzał mi się uważniej. - Rany... ładnie dziś wyglądasz. Zrobiłaś coś ze sobą?
Bzyknęłam tylko trzydziestoczteroletniego prawiczka, pomyślałam.”




 Sukuby od wieków uznawane są za demony wysysające z ludzi energię życiową poprzez seks, czasem pragnące w ten sposób zemścić się na ofierze lub zagwarantować duszy takiej osoby miejsce w Piekle. Nic więc dziwnego, że gdy wpierw ja, a niedługo po mnie Martyna spotkałyśmy się po raz pierwszy z "Melancholią sukuba" Richelle Mead, obie bez zbędnego wahania po nią sięgnęłyśmy - ba!, obie zakupiłyśmy od razu cały cykl o Georginie! Ja wiedziałam od początku, że seria będzie dobra i już w trakcie czytania pierwszego tomu polecałam całą Martynie. Teraz obie jesteśmy już po lekturze. Jednak czy nie przedwcześnie zachwaliłam pierwszy tom i cały cykl? Czy którąś z nas spotkało rozczarowanie?


"Melancholia sukuba" jest pierwszym z sześciu tomów o przygodach pięknej, uwodzicielskiej Georginy Kincaid. Jej życie wydaje się być całkiem zwyczajne - praca w księgarni, mieszkanko w Seattle, biała kotka Aubrey. Różnica między nią a przeciętną kobietą jest jednak ogromna, ponieważ Georgina jest sukubem. Co więcej, nie lubi swojej pracy i stara się unikać wypełniania obowiązków tak bardzo, jak może, chociaż energia, którą zabiera od swoich seksualnych partnerów, potrzebna jest jej do życia. Nie chce również skazywać niewinnych dusz na potępienie, więc na swoje cele wybiera osoby z nieczystą, tzw. czarną duszą. Na szczęście w jej życiu istnieje coś, co zawsze i wszędzie potrafi zająć jej myśli - książki. Szczególnie te autorstwa Setha Mortensena. Dodatkowo Georgina z całego serca pragnie znaleźć swoją bratnią duszę, więc gdy pewnego dnia księgarnia, w której kobieta pracuje ma ugościć jej ulubionego pisarza, a los decyduje o ich pierwszym, dość przypadkowym spotkaniu, Georgina po raz kolejny w swoim kilkusetletnim życiu zaczyna zastanawiać się, czy warto jest kogoś kochać i być kochanym bez perspektyw na poważny związek. Czy jej ulubiony pisarz okaże się tym, czego dziewczyna szuka?

 (W rozwinięciu notki pełna recenzja!)

24 lutego 2013

[Nat] Stosik 1/2013



Postanowiłam pokazać Wam stosik książek, które zamierzamy w najbliższym czasie zrecenzować :)
Jest to tylko część z nich, ponieważ na fotografii są tylko te będące na moim [Natalii] wyposażeniu, ale wszystkie pozycje, jakie zamierzamy ocenić znajdziecie w menu po lewej stronie.

W lewej kolumnie znajdziecie książki, których recenzje napiszemy z Martyną razem, a w prawej te, których recenzje napiszę tylko ja i być może Martyna dopisze do nich swoje opinie pewnego dnia.
Tak samo z książkami, które Martyna zapowiedziała ze swojej strony do zrecenzowania, czyli między innymi:
- "Ognista" Sophie Jordan
- "Niewidzialna" Sophie Jordan
- "Czerwień rubinu" Kerstin Gier
- "Zieleń szmaragdu" Kerstin Gier
- "Błękit szafiru" Kerstin Gier
- "Piękne Istoty"K. Stohl, M. Garcia
- "Istoty Ciemności"K. Stohl, M. Garcia
- "Istoty Chaosu" K. Stohl, M. Garcia
- "Kosogłos" Suzanne Collins (o dwóch pierwszych tomach dwa słowa pod zdjęciem)
- "Jeździec miedziany" Paullina Simons
- "Pamiętnik" Nicholas Sparks
i wiele innych :)

(W rozwinięciu notki zdjęcia stosów i książek, które wkrótce doczekają się recenzji!)

22 lutego 2013

"Osiemdziesiąt dni żółtych" Vina Jackson




Autor: Vina Jackson
Tytuł: Osiemdziesiąt dni żółtych
Tytuł oryginału: Eighty Days Yellow
Seria/cykl wydawniczy: Osiemdziesiąt dni... Tom 1.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Amber
Tłumaczenie: Barbara Kwiatkowska
Data wydania: październik 2012
ISBN: 978-83-241-4453-2
Liczba stron: 336
Cena: 37,8 zł
Natalia - moja ocena: 4/10




Pierwszy tom erotycznej serii Viny Jackson udało się wydać zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w Polsce w takim okresie, że popłynął on na fali ekscytacji Greyem. W chwili ukazania się książki na polskim rynku prawa do publikacji kupili już wydawcy w 14 krajach. Nie można więc powiedzieć, że autorzy – pod pseudonimem kryje się bowiem duet pisarski - nie odnieśli sukcesu. Z pewnością wiedzieli, o czym należy wspomnieć – a przynajmniej powinni byli, gdyż on specjalizuje się w tematach związanych z erotyką, a ona znana jest w londyńskich kręgach sado-maso. Jednak czy ich obeznanie w temacie odbiło się pozytywnie na jakości historii? Czy zasłużyli na taki rozgłos? Czy „Osiemdziesiąt dni żółtych” jest warte lektury?

Opis na tylnej okładce mówi, że będziemy mieć do czynienia z romantyczną powieścią erotyczną wypełnioną akcją i muzyką klasyczną – główna bohaterka, Summer, jest niespełnioną w związku skrzypaczką grywającą wieczorami w metrze. Pewnego wieczora jej skrzypce zostają zniszczone… i wtedy z pomocą przychodzi przystojny i bogaty nieznajomy, Dominik. Oferuje, że kupi jej nowy i lepszej klasy instrument, jeżeli tylko spełni jedno życzenie – zagra dla niego prywatny koncert w ustalonym przez niego miejscu i na jego warunkach, których liczba wzrasta z kolejnymi spotkaniami. Tak rozpoczyna się erotyczna podróż obojga, która początkowo zdaje się być jedynie mroczną fascynacją z niewielkimi szansami na prawdziwe uczucie.
Zabrałam się za tę pozycję niedługo po skończeniu Greya. Wydawnictwo reklamowało ją jako pikantniejszą wersję Greya. Może dlatego miałam wobec niej tak wysokie wymagania i może właśnie dlatego czuję się tak zawiedziona.

W sprawie fabuły – szczerze mówiąc, po trzech koncertach głównej bohaterki zdążyłam się tak mocno zniechęcić, że dopiero ostatnie kilkanaście stron udało mi się przeczytać z jakąś namiastką całego tego zainteresowania, z jakim zasiadałam do lektury. Nie ukrywam, że zraził mnie już pierwszy rozdział – Summer słucha Vivaldiego, leżąc na podłodze… nago. W ogóle nie przejmuje się reakcją swojego partnera, Darrena, gdy ten wraca do domu i jest, delikatnie mówiąc, zniesmaczony zastanym widokiem, ale szybko puszcza stan Summer mimochodem. Cóż, kompletnie nie zrozumiałam tutaj postępowania obojga bohaterów.


 (W rozwinięciu notki pełna recenzja!)

"Papla" Meg Cabot


Autor: Meg Cabot
Tytuł: Papla
Tytuł oryginału: Queen of Babble
Seria wydawnicza: Papla. Tom 1.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Amber
Tłumaczenie: Edyta Jaczewska
Data wydania: lipiec 2006
ISBN: 978-83-241-2578-4
Liczba stron: 285
Cena: 29,8 zł
Martyna - moja ocena: 4,5/10





Prawdopodobnie nie ma na świecie osoby, której udałoby się nigdy nie powiedzieć czegoś, co powinna zachować wyłącznie dla siebie. Często zdarzają się sytuacje, że zamiast ugryźć się w język, mówimy to, co nam ślina na niego przyniesie. Konsekwencje mogą być różne, a jak to było w tym przypadku?

"Papla" to pierwsza część przygód Lizzie Nichols, napisana przez bestsellerową amerykańską pisarkę Meg Cabot.
Jest to opowieść o świeżo upieczonej studentce historii mody. Opowieść o dziewczynie, która od zawsze miała problem z utrzymaniem języka za zębami i nigdy nie zastanawiała się zbytnio nad tym, co wychodzi z jej ust. Okazuje się, że problem z pozoru błahy może przerodzić się w kłopoty.
Zaraz po skończeniu szkoły Lizzie wybiera się do Londynu, żeby zobaczyć się ze swoim dawno nie widzianym chłopakiem. Oczekiwania są wielkie, jednak rzeczywistość płata bohaterce figla i zamiast w Londynie, dziewczyna zmuszona jest spędzić miesiąc we francuskiej winnicy, w której wakacje spędza również dwójka jej najlepszych przyjaciół.
W drodze do Francji Lizzie poznaje Jean-Luca, przystojnego, młodego mężczyznę. Skłonność dziewczyny do gadulstwa oraz nieprzyjemne wspomnienia z wyprawy do Londynu prowadzą do tego, że Liz zdradza mu swoje największe sekrety. Wszystko wydaje się być w porządku, bo przecież i tak nigdy więcej się nie spotkają, ale czy na pewno?

(W rozwinięciu notki pełna recenzja!)

21 lutego 2013

"Z ciemnością jej do twarzy" Kelly Keaton

Tę recenzję napisała bodajże przed rokiem moja mama. Nie jest miłośniczką fantastyki, więc wstęp jest, jaki jest... ale z tym, co napisała z dalszej części recenzji w pełni ją popieram, więc zapraszam do lektury.


Autor: Kelly Keaton
Tytuł: Z ciemnością jej do twarzy
Tytuł oryginału: Darkness Becomes Her
Seria/cykl wydawniczy: Bogowie i potwory. Tom 1.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Znak
Tłumaczenie: Anna Gralak
Data wydania: maj 2011
ISBN: 978-83-240-1533-7
Liczba stron: 264
Cena: 29,9 zł
Dorota (& Natalia) - nasza ocena: 5/10




Długo nie mogłam zebrać się, żeby przeczytać „Z ciemnością jej do twarzy”, której autorką jest tworząca pod pseudonimem Kelly Keaton, bo fantastyka to kompletnie nie moje klimaty. Nie kręcą mnie wampiry, wilkołaki, siły nadprzyrodzone ani tym bardziej pościgi, morderstwa i tym podobne zjawiska mrożące krew w żyłach. Nie, to zdecydowanie nie dla mnie, bo nie lubię się bać i basta! Okładka też nie jest tu zachęcająca, więc gdybym miała się nią kierować, to „Z ciemnością jej do twarzy” nie tknęłabym nawet małym palcem. No ale cóż, zobowiązałam się, że ją przeczytam, więc, jak na osobę obowiązkową przystało, zabrałam się do niej wreszcie któregoś dnia. I nawet nie żałuję, bo ta opowieść rzeczywiście wciąga niemal od pierwszej strony, pobudza ciekawość czytelnika, sprawia, że chce się wiedzieć, co będzie dalej. Muszę jednak przyznać, że kiedy zorientowałam się, że autorka zamierza włączyć w tę historię i wampiry, i czarownice, i jeszcze na dodatek bohaterów znanych z greckiej mitologii, to pomyślałam, że to się nie może udać. 

Ale Kelly Keaton poradziła sobie z tym całkiem nieźle, łącząc te, z pozoru nie pasujące do siebie, elementy układanki w spójną całość i, na dodatek, sprawiła, że jej powieść czyta się płynnie i z przyjemnością.

Akcja toczy się w roku 2026 na terenie dawnego Nowego Orleanu. Główna bohaterka to siedemnastoletnia Aristanae Selkirk szukająca informacji o matce, która porzuciła ją, gdy Ari miała zaledwie cztery lata. Poszukiwania rozpoczyna w szpitalu psychiatrycznym, bo wie, że tam przez jakiś czas jej matka przebywała. Bardzo szybko dowiaduje się, że matka popełniła samobójstwo, a kiedy odbiera szkatułkę z rzeczami, jakie po niej pozostały, znajduje w niej list, a w nim przestrogę, by uciekała z tego miejsca jak najdalej. Ale, jak nie trudno się domyśleć, Aristanae udaje się do Nowego Orleanu, czy raczej do Nowego 2 – miasta powstałego na przestrzeni trzynastu lat po tragicznej w skutkach fali huraganów. Rządzi nim dziewięć rodzin, które zdecydowały się odbudować miasto po kataklizmie – jak się okazuje, rodziny te składają się z różnych kreatur w stylu wampirów, wiedźm, a nawet greckich bogów i półbogów. To właśnie tutaj bohaterka zaczyna odkrywać, kim tak naprawdę jest i dlaczego w liście matka radziła jej uciekać stąd jak najdalej.

(W rozwinięciu notki pełna recenzja!)

"Przebudzeni" Nikki Gemmell


 

Autor: Nikki Gemmell
Tytuł: Przebudzeni
Tytuł oryginału: With my body
Seria/cykl wydawniczy: Erotica
Wydawnictwo: Grupa Wydawnicza Foksal
Tłumaczenie: Ewa Kleszcz
Data wydania: luty 2013
ISBN: 978-83-788-1600-3
Liczba stron: 575
Cena: 34,99 zł
Martyna - moja ocena: 7/10




"Kochasz i jesteś kochana.
Nie istnieje nic na tym świecie, czego pragnęłabyś bardziej"


Każdy z nas potrzebuje miłości i zainteresowania drugiej osoby. Każdy chce czuć się kochany. Mogłoby się wydawać, że rodzice zapewniają swojemu dziecku bezgraniczną i bezinteresowną miłość, ale czy na pewno? Czy to wystarcza?

Ona - kobieta w kwiecie wieku, która ma wszystko to, czego każda z nas w życiu pragnie: cudowną rodzinę, kochającego męża, trójkę uroczych dzieci...
Jednak to, co na pierwszy rzut oka może wydawać się spełnieniem najskrytszych marzeń czasami po prostu nie wystarcza.
Kobieta z pozoru szczęśliwa w swoim małżeństwie i otaczającym ją świecie w pewnym momencie życia odkrywa, że gdzieś w tym wszystkim zagubiła siebie. Uświadamia sobie, że to co ma nie czyni jej kobietą spełnioną, czyni ją kimś innym.
Któregoś wieczoru zmęczona codziennością i monotonią oraz prześladowana wspomnieniami o dawnym kochanku wybiega z domu. Bezradna, samotna i nierozumiana stara się poukładać wszystko w swojej głowie. Zupełnie nieoczekiwanie jednak staje się coś, co sprawia, że cofamy się we wspomnieniach bohaterki do lat jej dzieciństwa.
Poznajemy ją jako "dziecko buszu", wychowywane przez ojca, który od śmierci żony nie potrafił okazać względem córki ani uwagi, ani uczucia. Czy brak zainteresowania ze strony rodziców może ukształtować nasze życie i wpłynąć na nasze przyszłe decyzje?

"Przebudzeni" to książka, którą dostałam w prezencie. Prawdopodobnie sama bym jej nie kupiła, głównie dlatego, że choć okładka jest całkiem przyjemna, to znajduje się na niej odniesienie do "Pięćdziesięciu twarzy Grey'a". Nie lubię tego rodzaju porównań, bo dla mnie każda książka ma swoją własną duszę.
Zdecydowałam się ją jednak przeczytać i okazało się, że ma ona nie tylko swoją duszę, ale też bardzo wpłynęła na moją własną.

(W rozwinięciu notki pełna recenzja!)

Wstęp



Witajcie!

Z tej strony Natalia. Prowadziłam już kilka blogów, ale jeszcze żadnego z recenzjami książek, których w ciągu dwudziestu lat życia trochę już zdążyłam przeczytać. Postanowiłam wykorzystać to i podzielić się moją opinią z Wami, którzy zapewne tak samo jak ja "cierpicie" na ciągły brak pieniędzy na te wszystkie książki stojące dumnie na półkach w księgarniach i wołające "weź mnie" od momentu przestąpienia progu. Pozwólcie więc trochę sobie pomóc - zamierzam bowiem zamieszczać tu recenzje książek, które ostatnio przeczytałam. Pojawią się też oceny książek stojących od bliżej nieokreślonego czasu na najwyższej półce domowej biblioteczki poświęconej dla ulubionych pozycji.


W najbliższej przyszłości [ja, Natalia] planuję dodać następujące recenzje:
~ "Kroniki krwi" Richelle Mead
~ "Bollywoodzkie noce" Shobhaa De
~ "Mroczne serce. Przeznaczeni" i "Mroczne serce. Nieśmiertelni" Lee Monroe
~ "Osiemdziesiąt dni żółtych" Vina Jackson
~ "Gwiazda anioła" Jennifer Murgia
~ "Wojna czarownic 1. Klan wilczycy" Maite Carranza


Wraz ze mną swoje recenzje będzie publikować moja dobra koleżanka, Martyna. Mamy dość podobny gust książkowy, więc pod wieloma pozycjami znajdziecie recenzje autorstwa nas obu.


Od Martyny w najbliższym czasie możecie się spodziewać recenzji:
~ "Przebudzeni" Nikki Gemmel
~ "Papla" Meg Cabot


Wspólnie ocenimy również:
~ "Pięćdziesiąt twarzy Greya", "Ciemniejsza strona Greya" i "Nowe oblicze Greya" E. L. James
~ "Krwawy fiolet" Dia Reeves
~ "Czerwień rubinu" Kerstin Gier
~ "Igrzyska śmierci" Suzanne Collins
~ "Piękne Istoty" Kami Garcia, Margaret Stohl
~ "Melancholia sukuba" Richelle Mead


W imieniu nas obu życzę wszystkim przyjemnej lektury (zarówno książek, jak i bloga)!