29 października 2013

"F@ceci z sieci" - Katarzyna Gubała


Tytuł: F@ceci z sieci, czyli w poszukiwaniu miłości
Autor: Katarzyna Gubała
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: wrzesień 2013
Liczba stron: 328
Cena: 29,9 zł
ISBN:  978-83-755-4745-0
Natalia - moja ocena: 6.5/10


Czasami na rodzimym podwórku uda mi się upatrzyć jakąś książkę. Szczególnie słowo "zabawne" działa na mnie jak magnez, więc widząc je w opisie "F@cetów z sieci" Katarzyny Gubały zbyt długo się nie zastanawiałam. I cóż, najwyraźniej jestem ślepa lub mam kiepskie poczucie humoru, bo książka mnie nie ubawiła, co jednak nie umniejsza aż tak jej jakości.

Karolina jest samotną trzydziestolatką, która po kilku miłosnych porażkach postanawia, że najwyższy czas znaleźć swoją drugą połówkę „jabłka, pomarańczy czy też łóżka”. Ma dobrą pracę, własne mieszkanie i kota, ale brakuje jej kogoś z kim mogłaby pogadać, spędzić uroczy wieczór i do kogo mogłaby się przytulić. Loguje się więc na jednym z portali randkowych jako „Szarlotka” i zaczyna szukać „męża idealnego na resztę życia”. Jej apetyczny nick przyciąga różnych mężczyzn: tych przystojnych i tych niezbyt urodziwych, mądrych i nie grzeszących rozumem, wysportowanych i takich, których męczy dłuższy spacer, takich, którym bardzo się podoba i takich, którym najbardziej podobają się oni sami, tych uzależnionych od seksu i jednego, który nie ma o tym bladego pojęcia. Są wśród nich: maminsynek, nerwus, kłamca, niedoskonały podglądacz, życiowy koneser, typ milczący, wysportowany oraz szalony kłapouch.

22 października 2013

"Dusza" - Luiza Dobrzyńska




Tytuł: Dusza
Autor: Luiza Dobrzyńska
Wydawnictwo:
Warszawska Firma Wydawnicza
ISBN:
978-83-7805-145-9
Data wydania: 2012
Liczba stron: 138
Cena: 17 zł
Martyna - moja ocena: 7/10









Często rozmyślam nad tym, jak będzie wyglądało nasze życie za kilkadziesiąt lat. Czy podąża ono w dobrym kierunku i czy rozwinięcie technologiczne okaże się dla ludzi lepsze czy gorsze.
Temat androidów jest ostatnio coraz częściej poruszany i wiele razy zastanawiałam się czy jest to pozytyw czy negatyw. Czy te maszyny mogą okazać się przydatne, czy ich rola polegać ma raczej na tym, by dostarczać zastrzyk gotówki firmom, które ewentualnie chciałyby zająć się ich produkcją.. Poglądów na ten temat miałam wiele, jednak "Dusza" pozwoliła mi spojrzeć na sprawę z trochę innej perspektywy. Dlaczego?

Etta jest młodą nauczycielką historii. Wiedzie dość spokojne, a jednocześnie samotne życie, gdyż jest zerówką, czyli osobą, która nie może mieć dzieci. Wiąże się to również z tym, że przez mężczyzn traktowana jest z dystansem i nie ma raczej szans, aby stworzyć z kimś prawdziwą rodzinę. Aby odrobinę ulżyć zerówkom, tworzy się Towarzyszy - androidy, sztuczne formy życia, które mają zapewnić samotnikom towarzystwo i poczucie przywiązania, a Raul jest jednym z nich i należy do Etty.

Kiedy przyjaciółka oferuje kobiecie udział w wielkiej wyprawie, Etta bez wahania się zgadza. W ośrodku przygotowawczym dzieje się jednak tak wiele, że zaczyna ona rozmyślać nad istnieniem androidów i z każdym dniem coraz bardziej utwierdza się w przekonaniu, że nie są one zwykłymi maszynami, a istotami mającymi uczucia i własne zdanie...

21 października 2013

"Dziewięć żyć Chloe King: Uprowadzona" - Liz Braswell




Tytuł: Dziewięć żyć Chloe King. Uprowadzona 
Tytuł oryginalny: The Nine Lives of Chloe King. The Stolen 
Autor: Liz Braswell
Tłumaczenie: Grażyna Smosna
Seria/cykl wydawniczy: Dziewięć żyć Chloe King. Tom 2
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: wrzesień 2013
ISBN: 978-83-6362-239-8
Liczba stron: 280
Cena: 34,9 zł
Natalia - moja ocena: 6/10




Nigdy nie przepadałam za kotami, a ostatnio pochłaniam coraz więcej fantastyki z nimi związanej, nie mówiąc już o tym, że w co drugim romansie paranormalnym kot pełni ważną rolę drugoplanową. Niemniej z wielką ciekawością sięgnęłam w wakacje po pierwszy tom przygód Chloe King. Niedawno skończyłam drugą część i szczerze mówiąc,  mam mieszane uczucia.

Chloe musi się ukrywać. Nie może kontaktować się z mamą ani znajomymi. Zamiast tego mieszka wraz z resztą swojej kociej rasy - Mai, od wieków uciekającej przed Bractwem chcącym wymordować wszystkich jej przedstawicieli. A że syn ich przywódcy uwiódł Chloe w tym samym czasie, co kolega ze szkoły i jednocześnie koci pobratymca, to szykuje się sporo intryg, tajemnic... i zabawy.

Czy naprawdę?

19 października 2013

"Kings of Leon. Sex on Fire" - Michael & Drew Heatley





Tytuł: Kings of Leon. Sex on Fire
Autor: Michael i Drew Heatley
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Tłumacz: Agnieszka Brodzik
ISBN: 978-83-7924-017-3
Data wydania: lipiec 2013
Liczba stron: 288
Cena: 39,9 zł
Natalia - moja ocena: 7/10


 



Każdy z nas ma zespoły, których muzyka nigdy się nie nudzi. Dla mnie jednym z nich jest Kings of Leon, dlatego gdy tylko nadarzyła się okazja, by przeczytać niedawno wydaną w Polsce biografię, bez wahania po nią sięgnęłam. Przerabiałam już autobiografie i biografie aktorów, więc historia jednego z ulubionych zespołów była dla mnie swego rodzaju pierwszym razem, podobnie jak po raz pierwszy spotkałam się z książką wydawnictwa Sine Qua Non. Pewnie zastanawiacie się, co krążyło mi po głowie po lekturze. Cóż mogę powiedzieć?

King of Leon. Sex on Fire to pierwsza rzetelna biografia. Autorzy śledzą losy zespołu od czasów, gdy był on jedynie lokalną grupą muzyków z nadzieją na karierę. Zabierają nas do chwil, gdy Sex on Fire czy Use Somebody po raz pierwszy podbijały listy przebojów na całym świecie. Pozwalają towarzyszyć artystom w tej fascynującej przygodzie.
W skrócie - książka ta jest napisaną z rozmachem opowieścią o jednej z najbardziej fascynujących formacji rockowych naszych czasów.

13 października 2013

[Mart] Stosik 6/2013


Na początku chciałam przeprosić wszystkich za to, że tak rzadko się pojawiam. Ostatnio brak mi czasu, przez co mniej czytam, a co za tym idzie, nie mam za bardzo czego i kiedy recenzować. Zresztą zauważyłam też, że jakoś mniej czytacie nasze recenzje i zdecydowanie mniej komentujecie. Zarówno Natalii jak i mi, jest z tego powodu bardzo przykro, ale tłumaczę to sobie tym, że wrzesień i październik to miesiące, w których każdy jest zabiegany. Mam przynajmniej nadzieję, że spadek naszych statystyk zależny jest od Waszego braku czasu, a nie od jakości naszych (a przede wszystkim moich) opinii.
Przejdźmy jednak do rzeczy. Dzisiaj chcę się z Wami podzielić moimi zdobyczami. Chciałam co prawda poczekać jeszcze na kilka tytułów, które są już w drodze do mnie, ale postanowiłam, że dodam je do kolejnego stosu :)





1. "Drżenie" - Maggie Stiefvater - Z wymiany na LC. Czytałam tak wiele skrajnie różnych opinii na temat tej książki, że wręcz szaleję z ciekawości :P
2. "Dziedzictwo mroku" - Bree Despain - Nie wiem nawet jak długo szukałam tej pozycji na wymianę. Cieszę się, że w końcu mi się udało ją zdobyć.
3. "Kocham Nowy Jork" - Isabelle Laflèche - całkiem ciekawa historia, jednak po ilości komentarzy pod recenzją (a raczej ich braku), domyślam się, że niezbyt was ona interesuje. [recenzja]

4. "Dziewięć żyć Chloe King" - Liz Braswell - nareszcie ją mam!! Z wymiany na LC. [recenzja Natalii]
5. "Przez burze ognia" - Veronica Rossi - Kocham i uwielbiam. Zakup własny. [recenzja]
6. "Przez bezmiar nocy" - Veronica Rossi - jak wyżej :) [recenzja]
7. "W otchłani" - Beth Revis - świeży nabytek, z wymiany na LC. Jestem bardzo ciekawa tej powieści, bo większość recenzji, które czytałam była mega pozytywna.
8. "Miasto popiołów" - Cassandra Clare - myślę, że tej pozycji nie trzeba nikomu przedstawiać, bo wszyscy ją znają. Egzemplarz od Sztukatera. [recenzja]

Chętnie się dowiem co myślicie o powyższych tytułach, więc czekam na Wasze komentarze :)

08 października 2013

"Kocham Nowy Jork" - Isabelle Laflèche



Tytuł: Kocham Nowy Jork
Tytuł oryginalny: J'adore New York
Autor: Isabelle Laflèche
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Tłumacz: Dorota Malina
ISBN: 978-83-0805-163-4
Data wydania: lipiec 2013
Liczba stron: 383
Cena: 34,9 zł
Martyna - moja ocena: 7/10







Często zastanawiam się nad tym, co może stanowić receptę na udaną powieść z gatunku literatury kobiecej. Gdybym miała odpowiedzieć na to pytanie, powiedziałabym, że złoty środek to przede wszystkim odpowiednio skonstruowana fabuła, ciekawa bohaterka, odrobina mody, namiętny romans, a także spora dawka wyważonego humoru. Czy "Kocham Nowy Jork" zawiera wszystkie te elementy?

Catherine Lambert to elegancka, francuska prawniczka po trzydziestce, której marzenia właśnie się spełniają, bowiem została przeniesiona z Paryża do Nowego Jorku, gdzie mieści się główna siedziby firmy, dla której od lat pracuje. To właśnie tutaj bohaterka ma nadzieję zawalczyć o stołek partnera, który może być dla niej przepustką do lepszego życia. Przynajmniej tak jej się z początku wydaje. Okazuje się jednak, że walka o stanowisko nie jest taka prosta, a Nowy Jork wcale nie okazuje się tak cudownym miejscem. Zagubiona, samotna i zapracowana Catherine musi zmierzyć się z zawistnymi współpracownikami, natłokiem pracy i życiem prywatnym, które wcale nie jest usłane różami.
Czy przystojny Jeffrey okaże się lekiem na całe zło? Czy bohaterka mimo trudności, poradzi sobie w Wielkim Mieście?

06 października 2013

Podsumowanie września (nieco spóźnione)

Wrzesień był dla mnie ostatnim miesiącem laby, chociaż i tak rok akademicki zaczęłam już w czwartek 26. I wiecie, co Wam powiem? Nauki będzie mnóstwo, ale ludzi mam najlepszych pod słońcem! Integracja w klubie była niesamowita i w końcu się przekonałam na dobre do imprez w klubach (ba, pokochałam je!). I zostałam starościną roku z, na szczęście, super ogarniętym zastępcą.
Co prawda przedwczoraj i wczoraj miałam chwilę zwątpienia w siebie i tę zbyt pochopną radość, ale nie chcę niczego przekreślać, więc nakładam na nos zaróżowione okulary i idę dalej przed siebie :)
I proszę Was o życzenia zdrówka dla Martyny, bo bidula złapała okropne zapalenie i dobre słowa się przydadzą, podczas gdy musi chodzić chora do pracy!
Rozpoczęłyśmy też we wrześniu pierwszy i nowy cykl wpisów - Cykl Miastowy (pierwszy odcinek).


_________________________________________________
NATALIA
Przeczytanych książek: 6

Sophie Andresky - Pieprzyć przyjaciół (recenzja)
A.M. Chaudiere - Niewolnica (recenzja)

Cassandra Clare - Miasto kości (recenzja)
Megan Hart - Nieczysta (recenzja)
Julia Kruk - Perwersjonistka (recenzja)

Gena Showalter - Alicja w krainie zombie (recenzja)

Łącznie przewertowanych stron: 2576 dziennie: 86

Największa radość z czytania: A.M. Chaudiere - Niewolnica, Gena Showalter - Alicja w krainie zombie, Cassandra Clare - Miasto kości
Największe pozytywne zaskoczenie: A.M. Chaudiere - Niewolnica, Megan Hart - Nieczysta 
Największe rozczarowanie: Julia Kruk - Perwersjonistka
Nawiązane współprace: wydawnictwa: Filia i Fabryka Słów, autorki: A.M. Chaudiere, Katarzyna
_____________________________________________________

MARTYNA
Przeczytanych książek: 6
Josephine Angelini - Spętani przez bogów (recenzja Natalii)
Josephine Angelini - Wędrówka przez sen (recenzja Natalii)
Cassandra Clare - Miasto kości
Cassandra Clare - Miasto popiołów (recenzja)
Agnieszka Lingas - Łoniewska - W szpilkach od Manolo (recenzja)
Veronica Rossi - Przez burze ognia (recenzja)

Łącznie przewertowanych stron: 2329, dziennie: 78

Największa radość z czytania: Veronica Rossi - Przez burze ognia
Największe pozytywne zaskoczenie: Agnieszka Lingas - Łoniewska - W szpilkach od Manolo
Największe rozczarowanie: -

 _________________________________________________

Na dzień dzisiejszy mamy: 118 obserwatorów z Bloggera, 79 (dwa razy tyle, co miesiąc temu - dziękujemy!) na Facebooku, 27 858 wyświetleń bloga i 20 śledzących nas na Bloglovin, które to konto niedawno założyłyśmy i prosimy Was o dodawanie nas do obserwowanych :)
Oznacza to, że znowu w ciągu miesiąca przybyło nam ponad 6 tysięcy wejść, co jest wspaniałym wynikiem jak na nasz już siedmomiesięczny staż! Dziękujemy Wam tak bardzo, że czytacie nasze recenzje i jesteście z nami :)

05 października 2013

"Przez bezmiar nocy" - Veronica Rossi




Tytuł: Przez bezmiar nocy
Tytuł oryginalny: Through The Ever Night
Autor: Veronica Rossi  
Wydawnictwo: Otwarte/Moondrive  
Seria: Przez burze ognia tom 2 
Tłumacz: Joanna Dziubińska
ISBN: 978-83-7515-114-5
Liczba stron: 352
Cena: 34,9 zł
Martyna - moja ocena: 9/10







Kilka dni temu przeczytałam "Przez burze ognia" i byłam nim oczarowana. Zaraz po skończeniu, zabrałam się za tom drugi tej historii i jestem nim zachwycona jeszcze bardziej niż poprzednim. Ostatnio coraz częściej spotykam się z tym, że sequele są lepsze od pierwowzorów i tak stało się również w tym przypadku. Jesteście ciekawi co sprawiło, że po raz kolejny zakochałam się w tej historii?

Po miesiącach rozłąki Aria i Perry w końcu mogą być razem, ale ich szczęście nie trwa długo, ponieważ chłopak przewodzi teraz plemieniu Fal, a w ich oczach Aria nadal pozostaje Osadniczką, której zaakceptować nie potrafią. Dodatkowo dziewczyna ma przed sobą tajną misję, od której sukcesu zależy życie wielu osób. Na domiar złego eterowe burze nie dają wytchnienia i coraz częściej niszczą wszystko co stanie na ich drodze. 

Czy w obliczu tak wielu przeciwności losu, zakochani będą mogli być razem? Czy Wielki Błękit okaże się prawdziwy i ochroni wszystkich przed nieuchronnie zbliżającym się końcem?

04 października 2013

"Niewolnica" - A.M. Chaudière

Na wstępie przepraszam w imieniu własnym i Martyny, że ostatnio recenzje pojawiają się rzadziej, ciągle nie ma obiecywanego stosiku ani podsumowania. Martyna ma pracę, a ja od zeszłego czwartku studiuję i obie wracamy do domu niemiłosiernie zmęczone. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by być z Wami i dla Was częściej :)
___________________________________________________________




Tytuł: Niewolnica
Autor: A. M. Chaudière
Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Seria: Niewolnica, tom 1
Data wydania: czerwiec 2013
ISBN: 978-83-7805-689-8
Liczba stron: 568
Cena: 54 zł (tu taniej, bo 33!)
Natalia - moja ocena: 9,5/10






Istnieją książki, które mimo jakichś prywatnych dziwacznych uprzedzeń koniecznie chce się przeczytać. W moim przypadku jest tak z polskimi autorkami - raczej się ich wystrzegam. Miałam więc pewne wątpliwości, gdy usłyszałam o "Niewolnicy" autorki ukrywającej się pod pseudonimem A. M. Chaudière. Zniknęły one jednak tak szybko, jak tylko przeczytałam opis historii - od dłuższego czasu interesuje mnie tematyka niewolnictwa, zaś miłośniczką fantastyki byłam chyba od zawsze, więc zabrałam się za książkę z piękną dedykacją, za co dziękuję autorce, z ogromną przyjemnością. Nie zawiodłam się. Ba! książka przekroczyła moje najśmielsze oczekiwania. Minął tydzień od tego, jak ją skończyłam, a ja wciąż każdego dnia przeżywam historię Ariny, Azarela i Severia. Ale po kolei...

Arina jest zniewolonym magiem z rodu Veilleur. Jej panem i władcą jest bezlitosny mag Aszarte - Azarel. To jednak nie jedyny mężczyzna w jej życiu, mimo że żywienie jakichkolwiek uczuć do kogokolwiek jest jej surowo zabronione. Pewnego dnia bowiem poznaje Severia - Gwardzistę Akademii Morza Deszczów. Jedna kobieta i dwóch mężczyzn. Ona zniewolona fizycznie i psychicznie, a oni szaleńczo zakochani, chcący ją "naprawić" i wyzwolić jej myśli. Który z nich zawiedzie, a który wygra? Czy Arina umie pokochać? I najważniejsze - czy umie żyć jako wyzwolona i czy osoby z jej przeszłością czeka happy end?

"Niewolnica" ma prawie 600 stron, ale autorka przyznaje, że gdyby wydawnictwo tak nie rozwlekło jej tekstu na stronie, zajmowałaby ich zaledwie około 400. Piszę to, gdyż wiem, że niektórych takie cegiełki przerażają. Tu nie ma czego się bać - czyta się szybko, płynnie i naprawdę przyjemnie. Język jest odpowiedni dla klimatu powieści - ani zbyt młodzieżowy, ani zbyt podniosły, ale właśnie odpowiednio wyróżniający się na tle innych powieści o podobnej tematyce. Ta z kolei również nie jest czymś, co do tej pory mieliście okazję spotkać - to coś nowego, powiew pewnej świeżości, mimo że łączy kilka dobrze znanych nam elementów. Zestawienie ich jednak z niewolnictwem nadało wszystkiemu zupełnie nowych barw.