16 lipca 2014

"Tylko mnie uwiedź" - Sylvia Day


Tytuł: Tylko mnie uwiedź
Tytuł oryginalny: A Passion For Him

Seria: The Georgian Series 3 

Autor: Sylvia Day
Wydawnictwo: Wielka Litera

Data wydania: kwiecień 2014
ISBN: 9788364142451
Liczba stron: 320

Cena: 34,9 zł
Natalia - moja ocena: 5,5/10

Przyznam Wam, że popełniłam straszną gafę. Chciałam zrecenzować najnowszą część w serii jak najszybciej po premierze i nie zorientowałam się, że według chronologii na stronie autorki jest to część druga



Ostatnio pożegnaliśmy St. Johna i Zimną Wdowę, gdy wreszcie udało im się pokonać przeciwności losu, a Maria została zjednoczona z siostrą, Amelią. Ciąg dalszy poznajemy z perspektywy młodszej siostry. Amelia planuje poślubienie lorda Ware’a. Nie zapomniała o swoim ukochanym z dzieciństwa, Colinie, ale ten zginął, więc bezpowrotnie go utraciła. Niespodziewanie na jednym z eleganckich wieczorów pojawia się tajemniczy Hrabia Montoya, który nieustannie przypatruje się młodej damie. Od tej pory między Amelią a Montoyą nawiązuje się sekretna nic porozumienia, z tym że hrabia skrywa sekret, który trudno wybaczyć.


Przyznam, że ta część jest bardzo przewidywalna. Mogłam przewidzieć niemal każdą sytuację, odkrywałam każdy sekret wraz z zaczęciem jego wątku. Odebrało mi to całą przyjemność z lektury, jednak mimo to nie mogłam nie sprawdzić, czy moje podejrzenia się sprawdzą.

Amelia jest ciekawą osóbką. W poprzednim tomie wydała mi się niezwykle naiwna i głupiutka. Tutaj momentami też łapałam się za głowę, ale dziewczyna wydawała się znacznie dojrzalsza. Podobały mi się jej momenty z siostrą, Marią oraz St. Johnem. Te z hrabią Montoyą były dość banalne i w sumie rozczarowały mnie. Po pani Day spodziewałam się czegoś więcej.
Postać hrabiego Montoyi nie budziła za bardzo mojej ciekawości. Wiedziałam od początku, kto kryje się pod tą nieziemską maską. Aczkolwiek spodobały mi się te małe, drobne szczegóły jego osobowości. Dodały nieco realizmu jego postaci, jednak wciąż nie wierzę w jego i Amelii relację.

Za to niezwykle podoba mi się zabieg przypominania czytelnikowi fragmentów z poprzedniego tomu. Daje to możliwość rozpoczęcia serii na dowolnym tomie, bez potrzeby gorączkowania się o brak znajomości wcześniejszych. Tego samego spodziewam się po tomie czwartym, skoro w tym pojawiły się sceny z relacjami Simona Quinna, o którym opowiada „Nie igraj ze mną.”

Styl Sylvii Day jest niezbyt wyszukany. Język jest nad wyraz prosty, opisy scen łóżkowych momentami niepotrzebnie wulgarne i niemal wyjęte z innych jej książek. Dosłownie miałam wrażenie, że wałkuję po raz kolejny ten sam fragment.

Podsumowując, książka jest kopią wcześniejszej twórczości pani Day, aczkolwiek przynosi ze sobą interesujące poczucie świeżości. Akcja jest przewidywalna, nie leci na głowę, na szyję, ale nie jest tak źle. Nie odradzam, ale polecam tylko fanom książek Sylvii Day.
 

I tematycznie - najpiękniejsza pod słońcem wersja piosenki "Every Breath You Take"!


Za możliwość poznania nowej serii Sylvii Day dziękuję wydawnictwu Wielka Litera.
http://www.wielkalitera.pl/


17 komentarzy:

  1. Nie znam twórczości pisarki, ale jakoś po twojej opinii nie śpieszno mi ją poznać - skoro wszystko jest podobne :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak nie spróbujecie, to nie będziecie wiedziały, czy i jak by Wam się spodobało :)

      Usuń
  2. Nie wiem co myśleć ;) Raczej nie dla mnie.

    zapraszam do mnie w wolnej chwili.. http://wyznania-czytelniczki.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. Po serii o Crossie jakoś mam dość prozy autorki, było miło ale nie chcę kontynuować tej przygody :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś nie czuję potrzeby zapoznawania się z książkami tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam Twoją recenzję poprzedniej części i widzę, że jednak tamten tytuł zdecydowanie bardziej zwrócił moją uwagę. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam Ci, że gdybym miała ocenić, która książka jest ogółem lepsza, to powiedziałabym, że ta wyżej. Niestety autorka zepsuła ten efekt przez stworzenie kilku tomów.

      Usuń
  6. przypominanie fragmentów jest dość ciekawym zabiegiem, to fakt, ale twórczość tej autorki jeszcze przede mną ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niezbyt ciekawi mnie twórczość tej autorki, ale za to piosenkę kojarzę -z PLL, prawda? ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak jak już wcześniej wspominałam, twórczość tej autorki nie pociąga mnie ani trochę, a tym bardziej, jeśli brak jej oryginalności, skoro prawie kopiuje fragmenty z poprzednich książek.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolejna seria to chyba ponad moje możliwości czasowe. A przygody z autorką jeszcze nie rozpoczęłam, ale chyba wybiorę inną książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna jest ta piosenka <3

    OdpowiedzUsuń
  11. No mnie ten tom też nie zachwycił i do tego zirytował mnie trochę fakt z pomyłko wydań kolejnych tomów, no ale tragedi wielkiej nie było. ;) Fajnie i szybko się czytało.

    OdpowiedzUsuń
  12. Na mojej półce jest już najnowsza książka serii, która czeka na przeczytanie! :)

    OdpowiedzUsuń

Na blogu korzystam z zewnętrznego systemu komentarzy Disqus. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności Bloga.