29 lipca 2015

Dziś zginęłam.

Photo credit: Stevie Spiers (Photography) 

Nie nazywam morderstwem czegoś, co wydarzyło się przypadkowo. Nie dałabym byle komu pistoletu, aby mógł wymierzyć sprawiedliwość. Nie usprawiedliwiam tego, co nie może być wybaczone. Dziś zostałam postrzelona. 


Książkowe Kocha, Nie Kocha od początku mówiło Wam o książkach. Z czasem dołączyły filmy, następnie gry planszowe i karciane, różne cykle i wydarzenia. Nie chciałam wprowadzać zbyt wiele prywaty na bloga, którego czytacie dla książek. Dziś jednak przelała się czara. Od czasu do czasu po prostu będę tworzyć takie wpisy, pełne emocji i żalu, gdy nie mogę wysiedzieć z bijącymi się myślami pod czaszką. 

Dziś nie ma bijatyki, mózg mi po prostu wrze. Nie mogę zrozumieć, jak można nie mieć żadnych uczuć i kompasu moralnego. Szczerze, nawet nie próbowałam tego zrozumieć. Nawet w psychopatach kłębią się emocje, które nimi kierują. To ich tok myślenia jest trudny do zrozumienia. Dziś role się odwróciły. Człowiek z pozoru normalny okazał się bez emocji, z banalnym do rozgryzienia rozumowaniem
Cytując klasyka, "sława, pieniądze i wielka kariera" wygrały. 

Gratulacje, idioto. 

Zrobiło się o tobie głośno. Internet wybuchnie, jeśli choć jeszcze jedna osoba wymieni twoje nazwisko. Ja nie mam nawet siły zaadresować czegokolwiek do ciebie z wielkiej litery. To by oznaczało, że darzę cię szacunkiem. A ty jesteś tylko kolejnym obrzydliwym insektem, który udowodnił mi, że faceci z bronią w dłoni i pragnieniem to kanalie.



Ale wiesz, części idiotów czasem żałuję. W twoim przypadku nie mamy jednak o czym mówić. Czy żałowałeś, gdy brałeś w dłoń strzelbę i jechałeś do rezerwatu? Czy byłeś dumny, wręczając kilkadziesiąt tysięcy łapówki strażnikom? Co czułeś, gdy go zobaczyłeś na otwartej przestrzeni? Czy choć przez chwilę poczułeś strach? Czy wyobrażasz sobie, co on czuł, gdy zobaczył cię z bronią...gdy grot wbił się w jego ciało? Czy kiedykolwiek ktoś się postrzelił? Zamiast w tym momencie go opatrzyć lub po prostu zabić, dobiłeś go dopiero po 48 godzinach. Torturowałeś zwierzę, które nic ci nie zrobiło. Co byś zrobił, gdyby ktoś bez mrugnięcia okiem odebrał ci życie? Dla sławy, pieniędzy, kariery...?

Czy boisz się teraz? 

Miliony ludzi darzą cię nienawiścią. Zabiłeś coś tak bezbronnego jak zwierzę. Przekupiłeś ludzi - których też powinno się zabić za bezmyślność - tylko po to, by odebrać życie. Z zimną krwią. 
Obdarłeś to martwe ciało ze skóry. Zrobiłeś sobie zdjęcie, chwaląc się dokonaniem.



Wiesz, czego dokonałeś?

Zamordowałeś. Wzbudziłeś nienawiść i wściekłość milionów. Odebrałeś jakiemuś lwiątku ojca, lwicy - partnera. Zagroziłeś stadu i zabiłeś jego przywódcę. Wywołałeś chaos. 
Niejeden lew zagryzłby cię na miejscu. Niejeden człowiek wepchnąłby cię bez broni za kraty, prosto do lwów. Zrobiłabym to bez wahania. One zabijają dla pożywienia. Idioci jak ty zabijają dla zabawy i popularności.

Oby ta nowo zyskana popularność stanęła ci w gardle. Obyś stracił pacjentów, którzy leczą u ciebie swoje uzębienie - jeszcze ich zabijesz. 
Bój się. Są ludzie, których media nazywają psychopatami, gdy ci zabijają takich jak ty. Jednak są oni lepsi od ciebie, bo czują. W Stanach jest pozwolenie na broń i niech stanie ci ono ością w gardle. 


* Tekst jest kierowany emocjami i otwierając się dla Was po raz pierwszy w takim stopniu, proszę o wyrozumiałość.

10 komentarzy:

  1. Brawo! Popieram Cię całym sercem!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mogę patrzeć na taką bestialskość. Nie rozumiem podejścia tych ludzi. Nie mieści mi się to w głowie.
    Lecz niestety - dopóki zysk będzie nakręcał gospodarkę, dopóty człowiek będzie się znęcał na zwierzętach. W taki, czy inny sposób.

    Zresztą Polacy wcale nie są lepsi. Jeżeli interesuje Cię temat życia zwierząt w przemysłowej hodowli, przeczytaj: http://wyborcza.pl/1,87648,14287804,Jestesmy_zwierzetami.html?as=2
    http://www.otwarteklatki.pl/zwierzeta-w-hodowli/#.VblB4bPtmko

    "Maciory są traktowane jak maszyny do rodzenia prosiąt. Przez większość życia są w ciąży, okres między porodem a ponowną gotowości ą do zapłodnienia skrócono dzięki wstrzykiwanym hormonom do 20 dni. W ciasnych klatkach leżą z zaropiałymi sutkami"

    "Brojlery czują ból przez całe życie. Wypala im się dzioby, aby w stresie nie zadawały sobie ran."

    6 lat - tyle średnio może żyć kura. 6 tygodni - tyle trwa życia brojlera, czyli kurczaka hodowanego na mięso. Ludzie kierują się tylko ceną. Są gotowi zapłacić 9 zł za kurczaka w supermarkecie. Przecież to oczywiste, że takie zwierzę musiało być hodowane w strasznych warunkach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam nagrania... chociaż nie wiem, czy mogę tak powiedzieć, bo nie dałam rady ich obejrzeć. To rozwaliło mi psychikę i tak po kilku sekundach...

      Usuń
  3. Zgadzam się z każdym Twoim słowem. Nie wiem skąd tyle okrucieństwa w ludziach...

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy w ramach relaksu i rozrywki zabijają zwierzęta. Śmierć jako sposób na odprężenie? To chore. I bawią mnie komentarze w stylu "nad lwem/żyrafą/słoniem/nosorożcem rozpaczasz, a szyneczkę czy kurczaczka to zjesz nie?" Po pierwsze: co to ma do rzeczy? Co mają wspólnego nawyki żywieniowe i bestialskie zachowanie? To, że jem mięso, musi automatycznie znaczyć, że wolno się znęcać nad zwierzętami bądź przymykać oczy na takie zachowanie? Po drugie: istnieje różnica pomiędzy zabijaniem dla mięsa będącego źródłem pożywienia, a zabijaniem dla zabawy i własnego widzimisię, zupełnie bez potrzeby. Po trzecie: a (niespodzianka!) jeśli powiem, że nie jem mięsa, to stanę na jakiejś uprzywilejowanej pozycji i mam większe prawo potępiać bezmyślne zachowanie? Mam świadomość tego, że traktowanie zwierząt hodowlanych również często woła o pomstę do nieba, ale tłumaczenie jednego okrucieństwa drugim okrucieństwem do droga donikąd "nie róbmy z tym nic, bo przecież i tak gdzieś indziej zwierzęta mają gorzej". Świadomość na temat praw zwierząt ciągle rośne i może właśnie oburzenie w takich sprawach jak powyższa sprawi, że w ubojniach też zaczną po prostu myśleć.
    W pełni popieram twój post. Co jeszcze jest w tym najżałośniejsze to fakt, że ten "prawdziwy mężczyzna" zapłacił za to, by przewodnicy znaleźli i wykurzyli lwa specjalne pod nos pana leniwego "miszcza polowania".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam i o tym. Nie chcę życzyć nikomu niczego złego, ale jeśli ktoś tak potraktuje tego mordercę podobnie jak on lwa, to się nie obrażę.

      Usuń
  5. O Boże. Ja nawet o tym nie słyszałam. Kocham zwierzęta, jednak najbardziej koty, a te dzikie darzę szczególną sympatią, więc ta wiadomość bardzo mnie zabolała. Zgadzam się z każdym Twoim słowem, naprawdę dobrze to napisałaś. Z przyjemnością wepchnęłabym go razem z Tobą do klatki, choć wątpię, że ktokolwiek tknąłby takiego śmiecia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do klatki na doświadczenia. Niech naukowcy odpuszczą biednym szczurom i innym zwierzakom, tylko wezmą takich zwyrodnialców.

      Usuń
  6. Nie słyszałam wcześniej o tym, ale może to dobrze, bo nienawidzę, kiedy ludzie robią coś takiego. Ostatnio widziałam w telewizji, jak w Danii zabijali walenie. Myślałam, że w Europie takie rzeczy nie powinny się dziać.

    OdpowiedzUsuń
  7. W zupełności się z tobą zgadzam! To jest po prostu jakaś masakra!

    OdpowiedzUsuń

Na blogu korzystam z zewnętrznego systemu komentarzy Disqus. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności Bloga.