29 grudnia 2017

O siostrach i ich walce z zaborcami: "Rozalia"


Dziś przeniesiemy się dwa wieki wstecz, gdy polskie ziemie były pod zaborami, gdyż to właśnie wtedy żyła główna bohaterka dzisiejszego dnia - Rozalia Pawłowska.

~*~


Tytuł: Rozalia
Seria: Damy i buntowniczki #2
Autor: Magdalena Wala
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: październik 2017
Liczba stron: 372
Ocena: 9/10

„Rozalia” to powieść historyczna z bardzo delikatnym wątkiem romansowym. Jest to drugi tom cyklu powieści rozgrywającej się w XIX wieku o zadziornych siostrach Pawłowskich, które mimo młodego wieku chcą walczyć z zaborcami o wolność swojej ojczyzny. W pierwszej części poznaliśmy dość burzliwe losy starszej z sióstr – Marianny, a teraz mamy okazję poczytać o młodszej Rozalii, która nie chce się poddać woli bezdusznego ojca, usiłującego wydać ją za mąż za podstarzałego Rosjanina - Dymitra Wrońskiego. Oczywiście wbrew jej woli. Wroński jest nie tylko antypatyczny, ale ma też na rękach krew młodych polskich patriotów, których z wielkim upodobaniem tropi i prześladuje. Matka czym prędzej wywozi Rozalię do Galicji pod pozorem odwiedzin u Marianny i jej męża, po czym niedługo potem dziewczyna udaje się w kolejną podróż, tym razem do majątku rodziny Mierzejewskich, gdzie ukrywa się, pełniąc rolę damy do towarzystwa. Rozalia musi się wykazać rozsądkiem, dobrym wychowaniem i umiejętnością prowadzenia domu, a przy okazji pilnie uczy się od innych, jak należy zarządzać tak wielkim majątkiem. A w międzyczasie… właśnie, w międzyczasie Rozalia usiłuje rozwikłać zagadkę zaciemnionego pokoju, do którego służba panicznie boi się wejść i poznać tożsamość pewnego tajemniczego mężczyzny, którego widuje nocami samotnie spacerującego po ogrodzie. I wtedy zaczyna się dziać… 

„Rozalia” Magdaleny Wali to nie tylko pasjonująca powieść, ale także, a może przede wszystkim, to niezwykle ciekawa i pouczająca lekcja historii, dzięki której mamy okazję poznać codzienne życie ludzi z tamtych czasów - zarówno tych dobrze urodzonych, zamieszkujących okazałe i dobrze prosperujące majątki, jak i mniejsze dwory oraz dolę pospólstwa z wiejskich chat. Ludzi pochodzących z różnych warstw społecznych, narodowości i religii ze szczególnym naciskiem na kobiety, których los w tamtych czasach w większości wypadków zależał od mężczyzn. To też prawdziwa skarbnica ogromnej ilości ciekawostek, które nie raz nas zaskoczą, a niektóre nawet zaszokują. I są to, jak zapewnia autorka, która jest przecież z wykształcenia historykiem, sprawdzone informacje, a nie wyssane z palca, za co wielki "szacun" dla Magdaleny Wali. 

Książka jest starannie wydana, ma naprawdę piękną, przyciągającą wzrok okładkę i, co tu ukrywać, właściwie wszystko mi się w niej podoba i to od pierwszej strony opisującej, jak pewnego dnia o zmroku do pewnego dworu zbliża się wóz drabiniasty z umieszczoną na nim trumną, w której znajduje się ciało wracającego z wojaczki panicza, aż po emocjonujące zakończenie. Ta powieść jest po prostu świetnie i rzetelnie napisana, a do tego jest naprawdę ciekawa i wciągająca.

Postacie, zarówno te pierwszo-, jak i drugoplanowe, są bardzo szczegółowo nakreślone, a to sprawia, że czytelnik bez problemu może wczuć się w ich rolę, choć na chwilę przenieść się w tamte, jakże niełatwe dla Polaków czasy i zakosztować życia w XIX-wiecznej Polsce, będącej pod zaborami.

Naprawdę gorąco polecam "Rozalię" - zarówno wielbicielom romantycznych opowieści, jak i pasjonatom historii. Gwarantuję, że będziecie usatysfakcjonowani.

1 komentarz:

Na blogu korzystam z zewnętrznego systemu komentarzy Disqus. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności Bloga.