26 września 2013

"Miasto popiołów" - Cassandra Clare






Tytuł: Miasto popiołów
Tytuł oryginalny: City of Ashes
Autor: Cassandra Clare
Wydawnictwo: MAG
Seria: Dary Anioła, tom 12
Tłumacz: Anna Reszka
Data wydania: sierpień 2013
ISBN: 978-83-7480-376-2
Liczba stron: 445
Cena: 33 zł
Martyna - moja ocena: 8/10





Cassandra Clare swoją bestsellerową sagę Dary Anioła rozpoczęła tomem zatytułowanym "Miasto kości", któremu udało się zdobyć serca czytelników w każdym wieku i na całym świecie. Recenzję tejże książki mogliście przeczytać wczoraj, natomiast ja skupię się dzisiaj na drugim tomie, czyli "Mieście popiołów", które także zasługuje na Waszą uwagę.

Życie Clary zmieniło się diametralnie odkąd poznała Jace'a, Isabelle i Alec'a. Teraz już wie, że po świecie chodzą nie tylko zwykli śmiertelnicy, ale także demony, wampiry, wilkołaki oraz Nocni Łowcy... Poza tym jej matka nadal się nie obudziła, Jace dalej nie jest jej pisany, a Simon... Cóż, Simon także nie jest już tym kim był. W dodatku Valentine szykuje dla nich wszystkich wielką niespodziankę i nie spocznie, póki nie zrealizuje swego celu do końca...

24 września 2013

"Miasto kości" - Cassandra Clare




Tytuł: Miasto kości
Tytuł oryginalny: City of Bones
Autor: Cassandra Clare
Wydawnictwo: MAG
Seria: Dary Anioła, tom 1
Tłumacz: Anna Reszka
Data wydania: sierpień 2013
ISBN: 978-83-7480-376-2
Liczba stron: 512
Cena: 35 zł
Natalia - moja ocena: 9/10





Niedawno spisywałam swoje wrażenia z seansu ekranizacji pierwszej części Darów Anioła. Ostatnio postanowiłam je sobie odświeżyć, bo po czterech latach od ukazania się na naszym rynku polskiego wydania - do dziś pamiętam, że przeczytałam książkę zaraz po premierze - niezbyt wiele z niej pamiętałam. Dodatkowo nowe wydanie kusiło z nową mocą i po prostu nie mogłam się mu dłużej opierać. Drugie wejrzenie, drugie czytanie... i drugi raz zakochałam się w tej książce.

Clarissa Fray mieszka z matką w Nowym Jorku. Pewnego wieczoru postanawia zajść do jednego z klubów, który niespodziewanie przyciąga jej uwagę. W środku staje się świadkiem morderstwa, które, jak się okazuje, widziała tylko ona i zabójcy. Kilka dni później jeden z nich ją odnajduje, ale nie z zamiarem zabicia, a poznania i wyjaśnienia, kim jest i dlaczego widziała coś, czego nikt inny nie zauważył. W tym momencie życie Clary ulega zmianie, wpychając ją do świata, o którym słyszała jedynie w najpiękniejszych koszmarach... i przy okazji w ramiona niezwykle przystojnego Nocnego Łowcy.

Co na wstępie zraża, to przytoczenie opinii Stephanie Meyer, tym samym mając nadzieję na promocję książki wśród zmierzchomaniaków. To nie jest dobry chwyt marketingowy, bo "Zmierzch" reprezentuje o wiele niższy poziom zarówno fabularny, jak i językowy. Można jednak przymknąć na to oko i ja tak zrobiłam.

22 września 2013

"Magia kąsa" - Ilona Andrews


Tytuł: Magia kąsa  
Autor: Ilona Andrews  
Wydawnictwo: Fabryka Słów  
Seria: Kate Daniels, tom 1  
Data wydania: luty 2010  

„- Kici, kici? - spytał niski, męski głos. 
- Rzeczywiście - odparłam. - Zaskoczyłeś mnie trochę i przyszłam nieprzygotowana. Następnym razem przyniosę trochę śmietanki i jakieś kocie zabawki. 
- Jaka kobieta pozdrawia Władcę Bestii słowami: Tutaj, koteczku, chodź do mnie, kici, kici, kici?”


Mówi się, że każdy facet powinien mieć jaja. Ostatnio usłyszałam żart, że taki z małymi to facet z ikrą. W przypadku cyklu o Kate Daniels, autorstwa małżeństwa i zarazem duetu pisarskiego kryjącego się pod pseudonimem Ilona Andrews, to główna bohaterka zdaje się je mieć, zaś bohater w porównaniu z nią został obdarzony dość dużą ikrą, ale jednak nie jajami. Przynajmniej tak wygląda moja opinia o tej dwójce po przeczytaniu pierwszego tomu - „Magia kąsa”. Pochłonęłam go w dwa dni i chciałam wziąć się za drugi, ale nie było i wciąż nie ma go w bibliotece ani w księgarniach, a na Allegro dopiero niedawno trafiłam na aukcję... z ceną wywoławczą 80 zł. Kolejne dwie części już mam, ale przez brak tej jednej nie mogę czytać dalszego ciągu... A pierwszy tom jest tak wspaniały!

Rozwiązanie konkursu... a raczej jego brak


Dwa tygodnie temu rozpoczął się konkurs, w którym do wygrania był "Dotyk Julii" i "Papierowa dziewczyna". Zastrzegłam w regulaminie, że wyłonię zwycięzców tylko, jeżeli zgłosi się minimum 15 osób. 
Niestety dostałam jedynie 6 odpowiedzi na pytanie konkursowe, więc nie mogę wyłonić zwycięzców. Bardzo mi z tego powodu przykro, ale już przy pierwszym konkursie namówiłam Martynę na bycie niesłowną i pominięcie tego punktu, chociaż miałyśmy wtedy więcej zgłoszeń niż tym razem. 
Może w przyszłości nasze konkursy zainteresują Was bardziej. 


Jeszcze dziś doczekacie się nowej recenzji. Wybaczcie obecne przerwy, ale Martyna ma pracę, ja ciągle latam załatwiać sprawy ze studiami i momentami trudno o spędzenie czasu przed komputerem. Nadrobimy to, obiecuję :)

19 września 2013

"Alicja w krainie zombie" - Gena Showalter




Tytuł: Alicja w krainie zombie
Tytuł oryginalny: Alice in Zombieland
Autor: Gena Showalter
Wydawnictwo: Harlequin. Mira 
Seria: Kroniki Białego Królika. Tom 1
Tłumacz: Jan Kabat
Data wydania: 25 września 2013
ISBN: 978-83-2389-076-8 
Liczba stron: 512
Cena: 32,99 zł
Natalia - moja ocena: 9.5/10





Po recenzji "Lasu zębów i rąk" Carrie Ryan chyba wszyscy już wiecie, że nienawidzę zombie w książkach. Pożeranie ludzkiego mięsa zupełnie mnie nie bawi. Jednak czasami sięgam po to, czego nie lubię, bo wiem, że dany autor mnie pozytywnie zaskoczy. Genę Showalter znam z serii o Mrocznych Wojownikach, którą to uwielbiam od kilku ładnych lat i z całego serca żałuję, że wydawnictwo postanowiło wydawać kolejne książki w formie e-booków, bo takowych niestety czytać nie lubię. Niemniej tę otrzymałam w formie papierowej. Spodziewałam się powieści trzystustronicowej, a dostałam pięćsetstronicową cegłę. Tytuł wskazywał na powtórkę z "Dumy i uprzedzenia i zombie", która była tak karykaturalna, że do tej pory nie umiem nic o niej napisać, ale na szczęście otrzymaliśmy coś innego - lekturę, która wciąga po królicze uszy i nie pozwala opuścić partyjki krykieta z królową... o ile krykietem nazwiemy zabijanie zombie.

Życie Alicji dzieli się na dzień i noc. Gdy jest jasno, może opuszczać dom, ale nigdy, przenigdy nie wolno jej wyjść, gdy tylko zacznie się ściemniać. Jej rodzice twierdzą, że po zmroku po ulicach gracują potwory. Dzikie, agresywne, żywiące się ludzkim mięsem. Dziewczyna jednak im nie wierzy. Podporządkowuje życie swoje i siostry ich szaleństwu... do dnia swoich urodzin. Rodzina znowu zapomina o tej okazji, więc Alicja korzysta z poczucia winy. Namawia ich na obejrzenie występu siostry, który odbywa się późnym wieczorem.
Od tego wieczoru już nic nie będzie takie samo. Jej ojciec miał rację. Potwory istnieją...

Pierwsza rzecz, na którą zwróciłam uwagę jak pewnie większość z Was, to tytuł nawiązujący do znanej bajki. Miałam nadzieję, że autorka jednak nie wywinęła podobnego numeru jak Seth Grahame-Smith z klasykiem Jane Austen i nie dodała walk zombie do Alicji błąkającej się po nieznanej krainie w towarzystwie szalonego królika. Obłoczki z króliczymi uszami sprawiły, że nabrałam wątpliwości, ale na szczęście historia szybko potoczyła się zupełnie inaczej, a chmury odegrały zupełnie inną rolę, niż się spodziewałam.

15 września 2013

"Nieczysta" - Megan Hart

Tytuł: Nieczysta
Tytuł oryginalny: Dirty
Autor: Megan Hart
Wydawnictwo: Czarna Owca 
Seria: Czerwona Seria 
Tłumacz: Anna Czechowska
Data wydania: maj 2013
ISBN: 978-83-7554-669-9 
Liczba stron: 496
Cena: 39,9 zł
Natalia - moja ocena: 9/10

Od dawna chciałam na własnej skórze sprawdzić, na czym polega fenomen powieści Megan Hart. Rzadko kiedy zbierają negatywne recenzje. Zdecydowana większość pełna jest ochów i achów, które jednak rzadko zdarzają się pod adresem literatury erotycznej. W końcu udało mi się jedną z nich zdobyć i tak szybko, jak mogłam, zagłębiłam się w pierwsze strony "Nieczystej"... i nie mogłam się oderwać. Dlaczego? Gdyż to nie jest typowa literatura erotyczna.

Dwudziestodziewięcioletnia Elle Kavanagh jest młodszym wicedyrektorem do spraw rachunkowości korporacyjnej. Z pewnego powodu boi się długotrwałych związków z mężczyznami. Stawia więc na przygodny seks z szeroką gamą atrakcji, ale z wyłączeniem pocałunków. Do czasu. Pewnego dnia zgodnie z przyzwyczajeniem ulega swojej największej słabości i zagląda do Słodkiego Nieba, ekskluzywnej i drogiej cukierni, w której sprzedają niebiańsko pyszne importowane czekoladki. Niespodziewanie natyka się tam na tajemniczego mężczyznę. Rozmawiają, on odprowadza ją do domu i odchodzi. Elle nie może jednak wyrzucić go z myśli i nie rozumie, dlaczego tak ją zafascynował. Przeznaczenie jednak stara się pomóc w znalezieniu odpowiedzi. Tak rozpoczyna się się ich wspólna podróż - niesamowicie erotyczna, pełna seksualnych doznań i niebiańskich rozkoszy.

Szczerze przyznam, że czytanie tej książki stanowiło dla mnie ogromną przyjemność. Byłam pewna, że twórczości pani Hart jest mocno przereklamowana, jak dla mnie okazały się powieści Tolkiena czy Pilipiuka, więc bardzo miło się zaskoczyłam, odkrywając, jak wiele racji było w tych wszystkich recenzjach wcześniej wydanej w Polsce erotycznej serii tej autorki (zaczynającej się od "Trzech oblicz pożądania", które zapewne większość z Was kojarzy z okładki lub tytułu). Opinii o tej książce nie czytałam, chciałam mieć niespodziankę i jestem z tego bardzo zadowolona.

Przede wszystkim autorka bardzo dobrze poprowadziła wątek dotyczący tajemniczego powodu strachu Elle przed zaangażowaniem się w stały związek. Odpowiedź dostajemy na samym końcu, ale wcześniej uważniejsi czytelnicy podłapią wskazówki i na pewno sami będą próbować odgadnąć, co takiego się stało w przeszłości panny Kavanagh - jak ja. Nie powiem, czy mi się udało czy nie, ale uprzedzę, że ta sprawa bardzo nurtuje. Mamy tu wyraźny wątek główny, który został niezwykle dobrze opracowany, ale również nie można nic zarzucić wszystkim pobocznym. Autorka nie próbuje na siłę rozwijać akcji, wszystko dzieje się w swoim tempie, z czym związany jest też spokojny początek - nie dostajemy od razu seksu na talerzu, tylko rodzącą się fascynację między dwojgiem ludzi.

Sceny erotyczne są rzeczywiście cudownie opisane.Owszem, są odważne i, jak na erotyk przystało, jest ich dość sporo, jednakże ich czytanie stanowi prawdziwą przyjemność. Zresztą pomysły Dana naprawdę urozmaicają książkę, zawsze potrafi on czymś zaskoczyć i w sumie nigdy nie byłam pewna, czego mam się spodziewać po kolejnej scenie.

A propos głównej bohaterki - musiałam jej nazwisko przeczytać dwa razy, by upewnić się, czy dobrze widzę. Ktoś mi powie, czy Kavanagh to często używane w USA nazwisko? Bo u pani E.L. James też się pojawiło jako nazwisko współlokatorki Any. Mniejsza o to. Sama postać Elli jest jedną z najlepszych z całej Czerwonej Serii - co prawda, biorąc pod uwagę cztery pozycje, z którymi miałam dotąd okazję się zapoznać, ale jednak. Jest spostrzegawcza, inteligentna, ma własne pragnienia, dobrą pracę i tajemniczą przeszłość, którą stopniowo odkrywamy. Pozwala sobie na przygodny seks, bo coś w jej przeszłości sprawiło, że zraziła się do stałych związków. Jej relacja z Danem również została dobrze obmyślana pod tym względem - rozwija się stopniowo bez wielkiej miłośni od pierwszego wejrzenia. Całość jest bardzo wiarygodna i dodaje książce charakteru.

Ogółem bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani. Wszyscy mają swoje problemy i tajemnice, każdy przechodzi przez swoje punkty kulminacyjne w życiu. Poznajemy ich maski i prawdziwe twarze, ich pragnienia i obawy, najciemniejsze i najgłębiej skrywane sekrety, serca i umysły oraz wydarzenia z przeszłości, które sprawiły, że stali się tacy, jakich ich poznajemy. Tym wszystkim pani Hart bardzo u mnie zapunktowała, gdyż kompletnie nie spodziewałam się dostać żadnej głębszej analizy psychologicznej w jej twórczości ani w erotykach. Owszem, Julia Kruk  w "Perwersjonistce" udowodniła, że można to zrobić, ale tutaj zostało to wykonane z o wiele większą klasą.

Język Megan Hart jest barwny i plastyczny. Zdecydowanie nie mogę nazwać go prostym, ale czyni lekturę bardzo dobrą pod względem stylistycznym. Opisy scen erotycznych, jak wspominałam wyżej, są majstersztykiem i cieszę się, że w końcu ktoś dorównał Anne Rice pod tym względem. Wszystko jest opisane płynnie i ciekawie, dzięki czemu książkę czyta się szybko i przyjemnie.

Wydanie jest niesamowite. Okładka kusi swoją erotycznością - w końcu wiadomo, że czekolada w ustach kobiety (odpowiednio konsumowana oczywiście) jest jednym z najseksowniejszych widoków, jakie mężczyzna ma okazję podziwiać w swoim życiu. Drobne kolczyki w uszach świadczą o elegancji naszej bohaterki, wyraz twarzy i spojrzenie spod przymrużonych powiek nadaje całości tajemniczości i erotyzmu. Czcionka również dobrze dobrana, bardzo uprzyjemnia czytanie, gdyż nie jest ani za duża, ani za mała.


Spodziewałam się lżejszej lektury na wieczór, a otrzymałam powieść poruszającą ważne problemy, ukazującą, jak ważne jest nie chowanie swoich emocji. Erotyk, ale z mocnym przekazem. Tego typu książek brakuje na naszym rynku i niezwykle się cieszę, że miałam przyjemność zapoznać się z "Nieczystą" i w tak wspaniały sposób rozpocząć swoją przygodę z twórczością Megan Hart. Nawet jeśli za tego typu literaturą nie przepadacie, sięgnijcie, bo warto!


Za książkę dziękuję wydawnictwu Czarna Owca.

12 września 2013

"Perwersjonistka" - Julia Kruk




Tytuł: Perwersjonistka
Autor: Julia Kruk
Wydawnictwo: Czarna Owca 
Seria: Czerwona Seria 
Tłumacz: Zofia Andrzejczak 
Data wydania: marzec 2013
ISBN: 978-83-7554-556-2  
Liczba stron: 240
Cena: 24,9 zł
Natalia - moja ocena: 6,5/10






Zazwyczaj wystrzegam się polskiej literatury. Niewielu jest bowiem autorów, których styl i pomysły wyróżniałyby się w stosie innych. Po "Mistrzu" Katarzyny Michalak byłam jeszcze bardziej sceptycznie nastawiona do jakiejkolwiek literatury erotycznej z naszego kraju, ale postanowiłam zaryzykować z Julią Kruk i jej "Perwersjonistką", która stanowi czwartą książkę w Czerwonej Serii. Ryzyko to skończyło się tak samo, jak moja zabawa na mini-bungee nad morzem kilka lat temu - niesmakiem, ale też zadowoleniem z samej siebie, że spróbowałam. I że momentami wcale nie było tak źle, jak się obawiałam.

"Perwersjonistka" składa się z dwunastu opowiadań erotycznych. W każdym główną bohaterką jest kobieta śmiało poszukująca spełnienia. Jedne wolą na ostro, inne preferuję przewagę wanilii nad pieprzem. Różni je wiele - wiek, wygląd, wykształcenie, stan cywilny, jednak wszystkie łączy świadomość ogromu swoich potrzeb i determinacja w dążeniu do zaspokojenia ich.

Jak głosi okładka, wiele jest ścieżek rozkoszy i pożądania. Niektóre rzeczywiście są mniej smaczne, inne bardziej i nie mówię tu o elementach BDSM. Mam coś takiego, że mogę czytać o praktykach rodem z Greya, ale już przedstawiony w tej książeczce seks analny od razu mnie odpycha. A że pojawił się już w jednym z pierwszych opowiadań, to od razu zraziłam się do reszty. Mimo to postanowiłam przymknąć na to oko i brnąć dalej. I dobrze się stało.

11 września 2013

"W szpilkach od Manolo" - Agnieszka Lingas - Łoniewska


Tytuł:
W szpilkach od Manolo

Autor: Agnieszka Lingas - Łoniewska
Wydawnictwo: Novae res
Data wydania: maj 2013
ISBN:  978-83-7722-753-4
Liczba stron: 236
Cena: 29,9 zł
Martyna - moja ocena: 7,5/10









Literatura kobieca nie jest dla mnie chlebem powszednim, bo naprawdę sporadycznie zdarza mi się w niej zaczytywać. Polscy autorzy to dla mnie tym bardziej czarna magia, ponieważ nie ufam im na tyle, by sięgać po ich książki. "W szpilkach od Manolo" zalicza się jednak do obu powyższych przypadków, a mimo to trafiła w moje gusta. Czym sobie na to zasłużyła?

Liliana to 35-letnia singielka, która kocha swoje koty, szpilki i hobby, czyli prowadzenie książkowego bloga. Nie znosi natomiast pracy w korporacji i mężczyzn, ponieważ jakoś nie ma do nich szczęścia. Wszystko jednak ulega poważnym zmianom, gdyż na drodze kobiety pojawia się nowy i niezwykle przystojny pracownik. Michał skrywa jednak kilka sekretów, które już niedługo staną się ich wspólną tajemnicą.
Jak będzie wyglądała ich współpraca i czy Liliana w końcu trafi faceta, który będzie w stanie odwzajemnić jej uczucia?

09 września 2013

"Pieprzyć przyjaciół" - Sophie Andresky

Tytuł: Pieprzyć przyjaciół 
Tytuł oryginalny: Fuck Your Friends 
Autor: Sophie Andresky 
Wydawnictwo: Czarna Owca 
Seria: Czerwona Seria 
Tłumacz: Zofia Andrzejczak 
Data wydania: maj 2013
ISBN:  978-83-7554-628-6 
Liczba stron: 248
Cena: 24,9 zł
Natalia - moja ocena: 4,5/10

Jak zapewne zauważyliście, ostatnio czytam dość dużo literatury erotycznej. Nie przeważa ona nad fantastyką, ale stanowi pewną część mojej biblioteczki. Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam więc po dość cienką historię seksualnego czworokąta pt. "Pieprzyć przyjaciół". Od jakiegoś czasu przymierzam się do trójkąta u Megan Hart, więc stwierdziłam, że póki nie mam tego, użyję jednej osoby więcej. Obawiałam się trochę tego eksperymentu, ale się nie zawiodłam. Książka spełniła moje oczekiwania co do joty, ale też ich nie przekroczyła. Była po prostu dokładnie taka, jak się spodziewałam.

Dwie pary. Jedna dojrzała - Ellen i Hyper, a druga tylko w połowie - Irina i Oskar. Pewnej nocy ich drogi splatają się w klubie dla swingersów, czyli par skłonnych do seksu z kimś nowym i urozmaicenia w ten sposób życia seksualnego. Hyper i Irina zaczynają spędzać ze sobą więcej czasu, podobnie jak Oskar i Ellen oraz obie kobiety razem. Wszyscy zaprzyjaźniają się ze sobą, wspierają się nawzajem i uzależniają od siebie na różne sposoby. Jednak wciąż mają przed sobą sekrety, które mogą zagrozić związkom, przyjaźni i im samym.


07 września 2013

Aktualizacja na blogu + konkurs z Julią, Adamem i Warnerem oraz Papierową dziewczyną (konkurs #2)

Dziś na samym wstępie pragnę zwrócić Waszą uwagę na mały gadżet, który dodałyśmy w menu po lewej stronie pod bannerem konkursu. Będziemy wdzięczne za Wasze głosy w temacie upragnionych recenzji :) Momentami same nie wiemy, co dla Was opisać, stąd taki pomysł.

Jak być może pamiętacie, niedawno świętowałyśmy z okazji półrocza bloga, 100 obserwatorów, 20 tysięcy wejść i pierwszych współprac z wydawnictwami. Z tej okazji ogłaszamy konkurs!



REGULAMIN

1. Konkurs trwa od 07.09.2013 do 21.09.2013 (do 23.59).
2. Organizatorką konkursu jest Natalia, autorka bloga Książkowe „kocha, nie kocha”, czyli co warto czytać.
3. W konkursie mogą brać udział tylko osoby posiadające bloga na blogspocie, mieszkające w Polsce. Nie wysyłam książek za granicę.
4. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone w ciągu trzech dni od zakończenia konkursu.
5. W komentarzu należy podać:

a)       swój e-mail;
b)      odpowiedź na pytanie konkursowe i napisać, która książka z dwóch podanych niżej Was interesuje;
c)      dodać bloga do obserwowanych
d)    wstawić u siebie na blogu w widocznym miejscu poniższy banner konkursu:
<a href="http://heaven-for-readers.blogspot.com/2013/09/konkurs-z-julia-adamem-i-aaronem.html"><img src="http://img89.imageshack.us/img89/3972/28jb.jpg" width="200" heigh="108"/></a>
e) będziemy wdzięczne za dodanie nas do kręgów Google+ i polubienie nas na Facebooku i Bloglovin, ale nie jest to obowiązkowe.
6. Nagrodą jest jedna z podanych książek:
 "Dotyk Julii" Tahereh Mafi 
lub
"Papierowa dziewczyna" Guillaume Musso - wydanie kieszonkowe
 pochodzące z osobistej biblioteczki Natalii.
7. Do zwycięzcy, którego odpowiedź najbardziej mi się spodoba, wyślę maila z informacją o wygranej i prośbą o adres do wysłania przesyłki. Jeśli nie dostanę odpowiedzi w ciągu 48 godzin, nagroda przechodzi na kolejną osobę.
8. Nagrody nie można wymienić na jej równowartość pieniężną.
9. Nagroda jest wysyłana na koszt organizatora.
10. Organizator zastrzega sobie możliwość wprowadzania zmian w regulaminie w trakcie konkursu.
11. Konkurs odbędzie się tylko, gdy zgłosi się minimum 15 osób.

A Wasze zadanie to…
Gdybyś mogła/mógł dotknąć jednej niematerialnej rzeczy, co by to było i dlaczego?

Nie możemy się doczekać Waszych pomysłów ;) Jednocześnie mamy nadzieję, że konkurs nie jest za trudny, ale cóż, naprawdę jesteśmy ciekawe, co Wam siedzi w głowach.

Zostaliście zmuszeni Macie niezwykłą okazję

Jesteście książkowymi potworami Macie literackiego bzika

Jesteście narzędziem zniszczenia
Będziecie walczyć o książki

Więc do dzieła! :) Powodzenia!

03 września 2013

[Mart] Stosik 5/2013

Wakacje dobiegły końca i pewnie większość z Was musiała wrócić do szkoły lub tak jak Natalia właśnie się do powrotu przygotowuje. Ja swoją edukację póki co zakończyłam, ale dla mnie początek wrześnie także oznacza trochę mniej swobody i wolnego czasu. 

Mam jednak kilka nowych zdobyczy, na które zamierzam znaleźć czas w najbliższym miesiącu. A oto one:






1. "Przewrotka" - Jacek Wangin - Moja pierwsza wygrana w jakimkolwiek konkursie. Nie mam pojęcia czy przypadnie mi do gustu, ale darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda, więc... ;)
2. "O krok za daleko" - Abbi Glines - Wygrana w konkursie na demotywatorach. Nawet nie wiedziałam, że na tym portalu można cokolwiek wygrać. Opis brzmi ciekawie i mam nadzieję, że nie okaże się kiepskim erotykiem.
3. "W szpilkach od Manolo" - Agnieszka Lingas - Łoniewska - kolejna wygrana. Chyba wszyscy stali bywalce naszego bloga znają mój stosunek do polskich autorów, ale muszę przyznać, że ta pozycja strasznie mnie ciekawi i bardzo się cieszę, że ją zdobyłam. Za czytanie zabieram się na dniach, więc oczekujcie recenzji :)
4. i 5. "Dziewczyny z Hax Hell" i "Dziewczyny z Hax Hell. Diable szkło" - Rachel Hawkins - obie z wymiany na LC. Nie byłam jakoś mocno nakręcona na tę serię, ale warunki wymiany były na tyle ciekawe, że nie mogłam odpuścić.
6. i 7. "Syrena" i "Głębia" - Tricia Rayburn - Od dawien dawna na nie polowałam, więc ogromna jest moja radość, że trafiłam akurat na dwie osoby, które miały te książki na wymianę. Rozglądam się za trzecim tomem, więc jeśli któraś z Was chciałaby się go pozbyć, proszę dać znać! :)

Chętnie poznam Wasze opinie na temat którejkolwiek z powyżej wymenionych pozycji, więc jeśli czytałaś, pisz :)

02 września 2013

Podsumowanie sierpnia

Sierpień zleciał jak z bicza trzasnął. Nie przeczytałyśmy zbyt dużo, ale za to obie dostałyśmy kilka miłych niespodzianek :) Martyna otrzymała propozycje współpracy z jednym wydawnictwem i wygrała kilka książek tego samego dnia w różnych konkursach, a ja nawiązałam dwie współprace: z wydawnictwem Czarna Owca i z wydawnictwem Filia. Dziś nawiązałam nową z wydawnictwem Harlequin, ale zaliczę ją do podsumowania września. Również zrobiłam już kilka wymian, a w Empiku czeka na mnie kolejna dostawa książek, więc oczekujcie nowego stosu i masy nowych recenzji :)
A przechodząc do sedna...


_________________________________________________
NATALIA
Przeczytanych książek: 5
Gennifer Albin - Przędza (recenzja)
Jessica Brody - 52 powody, dla których nienawidzę mojego ojca (recenzja)
Melissa Darwood - Larista (recenzja)
Jeaniene Frost - W pół drogi do grobu
Sylvain Reynard - Piekło Gabriela 


Łącznie przewertowanych stron: 2276, dziennie: 73

Największa radość z czytania: Jeaniene Frost - W pół drogi do grobu
Największe pozytywne zaskoczenie: Gennifer Albin - Przędza, Sylvain Reynard - Piekło Gabriela 
Największe rozczarowanie: Melissa Darwood - Larista 

_____________________________________________________
MARTYNA
Przeczytanych książek: 7
Aimee Agresti - Olśnienie (recenzja)
Gennifer Albin - Przędza
Jessica Brody - 52 powody, dla których nienawidzę mojego ojca
Kimberly Derting - Przysięga (recenzja)
Beth Fantaskey - Przyrzeczeni

Erica Leonard - Pięćdziesiąt twarzy Greya (again :P)
Lauren Oliver - 7 razy dziś (recenzja)

Łącznie przewertowanych stron: 2964, dziennie: 96


Największa radość z czytania: Jessica Brody - 52 powody, dla których nienawidzę mojego ojca
Największe pozytywne zaskoczenie: Kimberly Derting - Przysięga
Największe rozczarowanie: Gennifer Albin - Przędza
 _________________________________________________

Na dzień dzisiejszy mamy: 103 obserwatorów z Bloggera, 43 na Facebooku, 21 673 wyświetleń bloga i 20 śledzących nas na Bloglovin, które to konto niedawno założyłyśmy i prosimy Was o dodawanie nas do obserwowanych :)
Oznacza to, że znowu w ciągu miesiąca przybyło nam ponad 5 tysięcy wejść, co jest wspaniałym wynikiem jak na nasz już półroczny staż! Dziękujemy Wam tak bardzo, że czytacie nasze recenzje i rozmawiacie z nami o książkach :)

01 września 2013

Bajeczne zakładki do książek :)





Kochani, wyjątkowo dzisiaj nic stricte związanego z recenzjami książek. Chcę Wam zareklamować pracę pewnej niezwykle utalentowanej kobiety. Tworzy ona niesamowite zakładki do książek. Zresztą sami zobaczcie :)





Dziewczyna nie ma jeszcze własnej strony, ale jej wszystkie prace możecie zobaczyć na jej fanpejdżu na Facebooku: https://www.facebook.com/BookmarkSworld, na który serdecznie Was zapraszam!








Ja już zamówiłam kilka sztuk dla siebie. Tak, autorka robi zakładki na zamówienie! Możecie mieć takie cuda na własność za niewielką cenę! Przykładowo cena psiaka po lewej wraz z wysyłką to 12 zł! Czyż to nie jest tanio? :)

Gorąco Wam zachęcam do zajrzenia na stronę i obejrzenia wszystkich prac! Warto!