29 listopada 2014

"Wizje" - Daniela Sacerdoti



Tytuł: Wizje
Tytuł oryginału: Dreams
Seria/cykl wydawniczy: Sara Midnight. Tom 1
Autor: Daniela Sacerdoti
Wydawnictwo: Dreams
Data wydania: maj 2013
ISBN: 9788363579241
Liczba stron: 376
Cena: 37,9 zł
Martyna - moja ocena: 8/10
Sara Midnight nie wie, co znaczy spokojne, beztroskie życie. Jej świat niczym nie przypomina życia przeciętnej siedemnastolatki. Jej nazwisko niesie bowiem za sobą pewnego rodzaju przekleństwo. Mówi się, że wzrok Midnight'ów paraliżuje. To prawda, ale największą klątwą dla Sary jest jej dar, czyli senne wizje. Od wielu lat dziewczynę prześladują sny, w których roi się od demonów. Na domiar złego sny te są prorocze.
Kiedy dziewczyna traci rodziców, zmuszona jest na własną rękę walczyć ze złem. To ją przeraża, jednak wszystko zmienia się w momencie, w którym do nastolatki przyjeżdża dawno niewiedziany kuzyn Harry.


Od bardzo dawna miałam chrapkę na tę książkę. Tak naprawdę od momentu, w którym po raz pierwszy ujrzałam jej oprawę graficzną. Wiem, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale ta ma w sobie coś hipnotyzującego i ciężko jej się oprzeć. Żeby nie było - opis fabuły wydawał mi się równie interesujący. I cieszę się, że mogę teraz szczerze napisać, iż treść powieści, jest równie wspaniała co jej wygląd.

Zacznę może od tego, że "Wizje" różnią się od innych pozycji z tego gatunku. Różnica ta polega przede wszystkim na tym, że mamy okazję wejść do głowy każdego z bohaterów. Autorka przedstawia wydarzenia widziane oczami wszystkich najważniejszych postaci, dzięki czemu niektóre tajemnice zostają nam ujawnione prędzej niż bohaterom. Przyznam, że nie spotkałam się z czymś takim wcześniej. Owszem, wielu autorów ukazuje wydarzenia z perspektywy kilku postaci, ale nigdy nie dzieje się to w taki sposób.
Kolejnym oderwaniem od schematu, jest dla mnie wątek miłosny. I choć skojarzył mi się on z jedną z serii, przebiegał zupełnie inaczej.

Daniela Sacerdoti wymyśliła fabułę, która była zajmująca od pierwszych stron. Ze względu na to, że całość przedstawiona została z różnych punktów widzenia, obawiałam się, iż zabraknie powieści elementów zaskoczenia. Autorka jednak zrehabilitowała się tym, że ukazała wyjawianie tajemnic w sposób emocjonalny. Mam na myśli to, że kiedy kłamstwa, jedno po drugim wychodziły z cienia, Sacrerdoti potrafiła przedstawić to z autentycznością i naturalnością.

Dużym walorem powieści jest także to, że Pani Daniela nie ukazała miłosnych perypetii w sposób wymuszony. Nie starała się za wszelką cenę stworzyć romantycznego wątku. Wszystko przebiegało w dobrym tempie i do samego końca nie było wiadomo, czy Sara została wciągnięta w miłosne sidła.

Jedyną wadą w tej książce było w moim odczuciu zachowanie bohaterki, ale to też nie całkiem. Były chwile, w których denerwowały mnie jej maniery i naiwność, ale zdecydowanie więcej było momentów, w których lubiłam ją samą.
Odrobinę męczyły mnie też nieszczęścia, jakie spadały na Sarę. Czasami chciałam choć na sekundę odetchnąć od całego zła i niebezpieczeństw, jakie na nią czyhały, ale autorka konsekwentnie sprowadzała na nią kolejne sytuacje bez wyjścia. Mogło być tego troszkę mniej.

"Wizje" to książka, która dostarcza wiele wrażeń. Nigdy nie byłam jakąś wielką fanką fantastyki. Wolałam raczej powieść z gatunku PR, ale ta książka mnie uwiodła. Nie wiem, jaki przepis autorka wymyśliła, by stworzyć tak dobre dzieło, ale ja w całości je kupuję i nie mogę się doczekać aż poznam dalsze losy bohaterów. A zapowiadają się równie smakowicie!


Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu!




10 komentarzy:

  1. Myślę, że bohaterki są co do zasady mankamentem powieści młodzieżowych. To już się chyba wpisało w kanon :P :) A książka wydaje się być ciekawa, ja z kolei cieszę się że to nie PR :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi ciekawie :) Wizje senne są interesującym tematem na fabułę, muszę kiedyś przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ksiązka dla mnie jak najbardziej :) jak wciąga, to nie pytam o nic! Ale mówisz o dziwnym zachowaniu bohaterki - osobiscie uważam, że w ksiązkach młodzieżowych to standard :)
    Czy mogę mieć przyjemność zaprosić Cię na świąteczną wymiankę? Mam nadzieję, że dołączysz do zabawy, będzie mi szalenie miło :)

    http://krolowamoli.blogspot.com/2014/11/wymianka-swiateczna.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Być może jak będzie okazja to przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejna książka, do której przeczytania mnie zachęciłaś. Lista coraz dłuższa, a czasu jak nie było tak nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytałam jakiś czas temu i teraz tylko poluję na druga część ;D

    namalowac-swiat-slowami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie skończyłam czytać i tak jak Ty nie moge się doczekać drugiego tomu.

    OdpowiedzUsuń

Na blogu korzystam z zewnętrznego systemu komentarzy Disqus. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności Bloga.