21 listopada 2015

Coś kobiecego i niespodziewanego: "To przez Ciebie" Mhairi McFarlane


Masz ochotę na coś typowo kobiecego? O radzeniu sobie z problemami, odnajdywaniu siebie i z niespodziewanymi zwrotami akcji? W takim razie "To przez ciebie" jest właśnie dla Ciebie! 

~ * ~

Tytuł: To przez Ciebie!
Tytuł oryginalny: It's Not Me, It's You
Autor: Mhairi McFarlane
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: październik 2015
Liczba stron: 464
Natalia - ocena: 7/10


Delia Moss ma wszystko poukładane i zaplanowane, a przynajmniej tak jej się wydaje, ale wszystko wali się w jednej chwili, gdy pewnego dnia postanawia oświadczyć się swojemu chłopakowi, z którym jest związana od równo dziesięciu lat. Tylko że Paul nie wydaje się tym szczególnie zachwycony - mówi co prawda „tak”, ale bez entuzjazmu, nie skacze z radości i nie zapewnia jej o dozgonnej miłości. Idą razem do baru, by uczcić tę chwilę, ale tam spotyka ją kolejna niemiła niespodzianka – Paul przez pomyłkę wysyła do Delii wiadomość, która przeznaczona była dla jego kochanki. Dla Delii to szok i prawie koniec świata, bo to przecież nie tak miało być - miał być ślub i wesele, a potem żyliby długo i szczęśliwie otoczeni wianuszkiem dzieci.
Na dodatek w Radzie Miejskiej Newcastle, gdzie Delia pracuje, też nie najlepiej się dzieje, w skutek czego Delia traci również pracę. I takim oto sposobem nasza bohaterka z dnia na dzień zostaje bez chłopaka, bez pracy i bez domu. 
Delia jest załamana i kompletnie pogubiona. Nie wie, co ma robić, gdzie się podziać, czy wybaczyć Paulowi, czy jednak nie i wtedy z pomocą przychodzi jej mieszkająca w Londynie przyjaciółka, która zaprasza ją do siebie. Delia podejmuje ryzyko i nagle jej spokojne dotąd życie nabiera przyspieszenia. Podejmuje nową pracę w dość szemranej firmie, wplątuje się w dość dziwną znajomość z pewnym podstępnym przystojniakiem, który szantażem zmusza ją do współpracy, a na dodatek szef ją podsłuchuje i chce zaciągnąć do łóżka. I wówczas zaczyna się dziać. Dużo. Czasami zabawnie, a czasami mniej. Delia nie ma pojęcia komu może zaufać, a komu lepiej nie, plącze się, popełnia błąd za błędem, pakuje się w kłopoty. A jakby tego było mało, pojawia się Paul i za wszelką cenę chce ją odzyskać. 

„To przez ciebie!” to typowa powieść kobieca opowiadająca o zdradzie i o tym, jak się po niej pozbierać. Chwilami zabawna, chwilami refleksyjna, ale dość przyjemna. Dużym plusem są nagłe zwroty akcji i to w takich momentach, w których byłam niemal na sto procent pewna, że ta opowieść pójdzie właśnie tym torem, a nie innym. A tu bach, niespodzianka! 

Nie jest to typowy romans, typowa sensacja też nie, czym więc jest „To przez ciebie!”? Po prostu ciepłą, optymistyczną opowieścią o tym, że nawet wtedy, gdy wydaje nam się, iż świat wali nam się na głowę i nic dobrego nas już nie spotka, to los może nas zaskoczyć i ofiarować nam coś niebywałego. 

powieść czyta się przyjemnie i dość szybko, co jest zasługą lekkiego pióra autorki i niezłej porcji humoru. Nie ma tu może wielkiego „łaaał!!!”, ale nudzić też się nie będziemy. 

Bohaterowie są dobrze nakreśleni i wcale niejednoznaczni, akcja wartka i bez zbędnych dłużyzn, jest humor, jest intryga, nieco łez też można wylać przy tej lekturze. 

Książka posiada też czarno-białe ilustracje, które są częścią komiksu o kobiecie – lisicy ratującej świat, jaki Delia tworzy w wolnych chwilach, a potem chowa głęboko w szufladach. Ale tylko do pewnego czasu. 

Jedynym, ale sporym minusem jest okładka - jak dla mnie byle jaka i niezachęcająca do sięgnięcia po tę powieść. Gdybym miała się kierować okładką, to nie tknęłabym tej książki nawet palcem, ale na szczęście zawsze sprawdzam też opis, a ten był zachęcający. No, może nie do końca zgadzam się z pierwszym zdaniem opisu, że jest to: „Niesamowicie śmieszna powieść o tym, jak radzić sobie z życiem”, bo owszem, pośmiać się można od czasu do czasu, ale boków ze śmiechu to raczej zrywać się nie da. 

Podsumowując – "To przez Ciebie!" jest powieścią kobiecą, z niespodziewanymi zwrotami akcji, przy której nie warto kierować się okładką, lecz opisem. Czyta się szybko i przyjemnie, można się nieźle uśmiać. Jeśli właśnie takiej powieści szukacie, Mhairi McFarlane jest w sam raz dla Was.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska!

9 komentarzy:

  1. Uwielbiam literaturę kobiecą i z pewnością będę miała tę pozycję na uwadze. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz takie niespodziewane zwroty akcji, to powinna być w sam raz :)

      Usuń
  2. hmm faktycznie na okładkę nie zwróciłabym uwagi, ale lubie literaturę kobiecą więc chyba sięgnę po nią:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jestem tym tytułem zawiedziona. Czytałam inną powieść tej autorki i wiem, że stać ją na coś o wiele lepszego. Mówię to przez pryzmat innego jej dzieła, bo patrząc tylko na "To przez ciebie!" jest to faktycznie lekkie i zabawne czytadło. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. rzeczywiście, sama okładka nie zachęca, ale po recenzji stwierdzam, że wydaje się ciekawą książką, więc może się skuszę;)

    OdpowiedzUsuń
  5. W moim przypadku na pierwszy rzut oka, okładka mnie nie zachęciła. Jednak dużo razy przewinęła mi się przed oczami, dlatego przeczytałam jej opis i od razu mnie zaciekawiła. Z pewnością ją przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń

Na blogu korzystam z zewnętrznego systemu komentarzy Disqus. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności Bloga.