09 czerwca 2016

Łamacz serc XXI-ego wieku - "Zanim się pojawiłeś" Jojo Moyes


Kilka słów na temat najbardziej poruszającej powieści XXI-ego wieku.

~ * ~ 


Przepiękna.


Wzruszająca.


Wciągająca.


Doprowadzająca do łez.  
  

Odbierająca mowę.

29 komentarzy:

  1. Haha, dobre ;) więcej mi nie trzeba, by przeczytać tę książkę ;) I dałabym wszystko za filową okładkę, bo mam tę normalną, ze Świata Książki :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Tyle wystarczy, by oddać wszystkie emocje!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasami niewiele słów przekazuje maksimum treści i emocji... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Krótko i na temat :) Książkę czytałam już parę lat temu, ale do dziś pamiętam emocje jakie towarzyszyły mi w trakcie czytania.

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja ciągle zastanawiam się dlaczego jeszcze jej nie przeczytałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Również bardzo mocno mnie poruszyła. Prawdziwy wyciskacz łez...

    OdpowiedzUsuń
  7. Otóż to!
    Zaczynam już w sobotę!! :D
    Nie mogę się doczekać!!

    Coś czuję, że ta oto książka będzie w przyszłości wielkim dziełem XXI wieku!

    OdpowiedzUsuń
  8. Co chwilę widzę zwiastuny, ale nadal nie jestem przekonana...

    ksiazkowy-swiat-niki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Hahaha! Świetna recenzja! Książkę z pewnością przeczytam i na tysiąc procent obejrzę ten film z moim facetem. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie widzę tego! Nie widzę! Każdy już czytał tylko oczywiście nie Bruchalek!! AAAAAA !!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam nadzieję, że zdążę zapoznać się przed wycieczką do kina

    OdpowiedzUsuń
  12. Zgadzam się w stu procentach! ;) Muszę sprawić sobie to nowe wydanie, jest przepiękne.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam zamiar kiedyś ją przeczytać ale do tego długa droga przynajmniej jak na razie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie pozostaje nic innego, tylko przeczytać :)

    A u mnie konkurs. Zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam kilka lat temu, tuż po premierze - i to jeszcze w tej strasznej okładce. Z miejsca się zakochałam i już przebieram nogami na samą myśl, że wkrótce pójdę do kina (szkoda tylko, że nie odzieję tych nóg w trzmielowe rajstopki :( ).

    OdpowiedzUsuń
  16. Czasami nie trzeba wiele, aby opisać jakąś książkę. W tym wypadku, te kilka słów zdecydowanie wystarczy. Zupełnie się z Tobą zgadzam - ta historia jest piękna, wzruszająca i odbierająca mowę ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie spodziewałam się, że to będzie dosłownie kilka słów... I trochę mnie wybiłaś nimi z rytmu. Bo prawdę mówiąc powoli zaczynałam mieć dosyć tej książki, bo wszędzie zachwyty, bałam się, że przysłowiowo otworzę lodówkę, a stamtąd wyskoczy mi ta historia. A tu jednak taka opinia... No cóż, jestem w kropce - dalej nie znoszę tej książki, bo jest jej tak pełno, a z drugiej strony mam nadzieję, że ja też się będę nią tak zachwycać, jak już ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Muszę to przeczytać do następnego piątku :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Muszę go obejrzeć. Musi być świetny. Fajnie prowadzisz blog. :)
    http://kochaneksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Och, marzę, by móc przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Super książka. teraz mam nadzieje ze film obejrze

    OdpowiedzUsuń
  22. Przeczytana. Teraz smialo moge zobaczyc ekranizacje.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ok, przekonałaś mnie. Już lecę po tę powieść! <3

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam ją u siebie na półce od kilku dni, ale ciągle odkładam jej przeczytanie, ponieważ czuję, że będę mieć po niej niesamowitego kaca książkowego.

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam ją u siebie na półce od kilku dni, ale ciągle odkładam jej przeczytanie, ponieważ czuję, że będę mieć po niej niesamowitego kaca książkowego.

    OdpowiedzUsuń

Na blogu korzystam z zewnętrznego systemu komentarzy Disqus. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności Bloga.