20 lipca 2016

PREMIEROWO: "Jak powietrze" Agaty Czykierdy-Grabowskiej

Słyszałam wcześniej o twórczości Agaty Czykierdy-Grabowskiej, jednak przerażała mnie objętość jej debiutu. Postanowiłam więc zapoznać się z jej twórczością od dzisiejszej premiery - "Jak powietrze", która reklamowana jest jako pierwsze polskie New Adult. 
~ * ~


Tytuł: Jak Powietrze
Autor: Agata Czykierda-Grabowska
Wydawnictwo: OMG Books
Data wydania: 20 lipca 2016
Natalia - ocena: 8/10

"Jak powietrze" nie jest jedyną książką na naszym rynku określaną jako "pierwsza polska powieść New Adult". Tym samym tytułem ochrzczono "Skazanych na ból" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej i tym samym tytułem powinno się nazwać wiele innych powieści, które po prostu nie zyskały takiego rozgłosu. Niemniej to właśnie dzięki hałasowi wokół książki Agaty Czykierdy-Grabowskiej zdecydowałam się po nią sięgnąć. I nie jestem ani trochę zawiedziona.

Zderzenie dwóch światów. Wypadek samochodowy. Szantaż, wyrzuty sumienia i chęć pomocy. Tak zaczyna się historia dwójki Warszawiaków - Dominika i Oliwii, którzy pragną odmienić swoje życia i odnaleźć samych siebie. Dziewczyna, która w oczach innych ma wszystko, czego zapragnie. Chłopak, któremu brakuje tak wiele, że nawet nie odważa się marzyć. Czy dwoje tak odmiennych ludzi może połączyć miłość?

Na samym początku - wielki plus za osadzenie akcji w Warszawie. Bardzo lubię sięgać po powieści, w których mogę wraz z bohaterami zwiedzać znane okolice, a że stolica jest moim rodzinnym miastem, to liczne szczególiki umiliły mi lekturę. Nie rozumiem tylko, dlaczego Agata Czykierda-Grabowska trzymała się tutaj stereotypu biednej, zapchlonej Pragi jako miejsca zamieszkania Dominika - ta dzielnica ma naprawdę mnóstwo uroku i większość ze stereotypów jej dotyczących dawno nie jest już prawdziwa. Jest to niestety element spotykany w wielu powieściach z akcją osadzoną w Warszawie, więc nie zamierzam tego jakkolwiek osądzać - fakt, że tłem jest tutaj moje miasto wszystko wynagradza.

Już na samym początku lektury nabrałam sprzecznych uczuć wobec książki - jestem fizjoterapeutką, więc temat różnych urazów nie jest mi obcy, stąd zdziwienie w momencie napotkania opisu postępowania ze złamaną kością. Dziś jednak otwarcie przyznaję się do błędu - zapomniałam, że pracuję głównie z patologiami na tym polu, więc zwykłe, nieskomplikowane złamanie mogło rzeczywiście zostać szybciej doprowadzone do względnie dobrego stanu. 
Do momentu, gdy to sobie przemyślałam - czyli chwili, w której Oliwia przekracza próg mieszkania Dominika wraz z dwójką dzieciaków, które obiecała dostarczyć cało i zdrowo - byłam nastawiona neutralnie do całej historii. Wystarczyło jednak, że poznałam Hanię i Kacpra, by powoli podłapać wszechobecny wśród ambasadorek książki zachwyt nad twórczością autorki. Od tego momentu wszystko zaczęło nabierać barw.

"Jak powietrze" urzekło mnie swoim niepowtarzalnym urokiem. Widać, że autorka wszystko przemyślała, włącznie ze sposobem narracji, który wielu scenom dodaje specyficznej magii. Gdy bohaterowie siedzieli z telefonami w dłoniach, zastanawiając się nad reakcją drugiej osoby, sama byłam ciekawa, jaką odpowiedź zaraz przeczytam lub też do czego zaraz doprowadzą ich emocje. Pojawiły się nawet momenty, w których mówiłam do siebie cicho: "No dalej, powiedz jej prawdę" i siostra pytała mnie, z kim rozmawiam, po czym śmiała się na widok książki w rękach. 

Wspomniana magia niewątpliwie kryje się też w tym, jak wplatane w kolejne sceny emocje wiążą się z różnymi naukami i wartościami, które autorka próbuje przekazać czytelnikowi. Dyskretnie, między wierszami, zwraca uwagę na różne elementy codzienności, wśród których każdy z czytelników znajdzie punkt odniesienia do swojego życia.  Również główni bohaterowie - Oliwia i Dominik - zostali przedstawieni jako dwójka zagubionych ludzi, poszukujących szczęścia w życiu i światełka w tunelu, które nada mu sens, co mnie samej pozwoliło się nieźle utożsamić z Oliwią i jestem pewna, że wiele innych osób będzie mieć podobne odczucia.

Warto zwrócić też uwagę na dopasowanie książki do gatunku New Adult. Rynek wydawniczy przyzwyczaił nas do tego, że standardowa powieść w tym nurcie zawiera tonę dramatu w przeszłości jednej lub obu głównych postaci oraz mocne nacechowanie seksualne. Tutaj  też spotkacie się z różnymi problemami młodych dorosłych, jednak wszelkie erotyczne uniesienia zastępuje subtelnie rozwijająca się historia miłosna. To zdecydowanie coś, co warto docenić w morzu romansów z tzw. "insta-love", czyli bohaterami zakochującymi się w sobie na przestrzeni pierwszych 20-30 stron.

Niesamowicie spodobała mi się również narracja - przyznaję, że na początku trudno było mi się w nią wczuć, jednak po około 100 stronach przyzwyczaiłam się do niej i doceniłam zalety. Wszystkie te momenty, gdy bohaterowie znajdowali się daleko od siebie, lecz mimo to autorka wciąż była w stanie połączyć opis ich losów w jedno, były dla mnie miłym zaskoczeniem.

Podsumowując, mogę jedynie powiedzieć "oby tak dalej!" i życzyć Agacie Czykierdzie-Grabowskiej wydania kolejnych powieści. "Jak powietrze" zdecydowanie zasługuje na uwagę polskich czytelników - nie tylko ze względu na narodowość autorki i liczne rekomendacje, ale przede wszystkim dlatego, że porusza wiele tematów, które większość powieści New Adult pomija lub też niewystarczająco zgłębia. 

Na koniec mam dla Was kod promocyjny na zakup książki - wystarczy, że wejdziecie na stronę Wydawnictwa Znak (wystarczy kliknąć w banner poniżej), wpiszecie kod promocyjny "jakpowietrze" i zamówicie książkę :) Warto!

Za egzemplarz i ambasadorstwo nad powieścią dziękuję autorce i Wydawnictwu OMG Books.

15 komentarzy:

  1. Z chęcią przeczytam tą książkę!
    Wydaję się naprawdę dobra :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem bardzo ciekawa jak potoczą się losy tej dwójki. Muszę przeczytać tą książkę. Spodziewam się ponie wiele. Mam nadzieję, że nie za wiele, bo nie chciałabym się rozczarować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja spodziewałam się czegoś innego niż dostałam, ale to własnie dlatego, że New Adult kojarzy mi się z mocną namiętnością między bohaterami. Tutaj zaś mamy do czynienia z delikatnym romansem :)

      Usuń
  3. Hmmm... Książkę wygrałam w konkursie u Ciebie, pewnie niedługo będzie u mnie, czego nie mogę się doczekać i wtedy będę mogła powiedzieć, co sama o niej myślę. Nie mniej - słyszy się o niej mnóstwo ostatnio, a kocham Young Adult i New Adult, więc mam nadzieję, że się nie zawiodę. Może być ciekawie ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ponownie gratuluję :) Wysyłka będzie dopiero w sierpniu niestety.

      Usuń
  4. A mnie strasznie interesuje ta powieść i biorę udział w trzech konkursach o jej wygraną , więc może, może.... A co do powieści YA Pani Agnieszki Lingas-Łoniewskiej - chodzi mi tutaj o Skazanych na ból, to aż serce mi się kroi na samo wspomnienie. :]

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ją już na swojej półce, mam nadzieję, że jeszcze w ciągu tego tygodnia znajdę chwilę, żeby się za nią zabrać, bo zapowiada się niesamowicie ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam twoje recenzje 😃i ich głębię 😃

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się, że nie poczułaś się zawiedziona, bo sama nabieram coraz większej ochoty na poznanie tej historii... :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam ani autorki, ani jej twórczości. Może znajdę choć trochę czasu i się to zmieni :)

    Zapraszam na konkurs - zadaj pytanie i zgarnij książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem bardzo ciekawa tej książki! Niedawno wygrałam ją w konkursie i teraz czekam na dostawę. W końcu będę mogła sama ocenić drugą książkę Pani Agaty! :)

    OdpowiedzUsuń

Na blogu korzystam z zewnętrznego systemu komentarzy Disqus. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności Bloga.