02 września 2017

"Miłość. Wydanie drugie poprawione", czyli o różnych odcieniach miłości


Romantyczna, szalona, niespełniona... i do tego w wydaniu poprawionym? Cóż to może być?


~ * ~

Tytuł: Miłość. Wydanie drugie poprawione
Autor: Anna Gratkowska
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: czerwiec 2017
Liczba stron: 400
Ocena: 6/10

,,Miłość. Wydanie drugie poprawione” to, jak już sam tytuł sugeruje, powieść o miłości, ukazanej w różnych konfiguracjach. Mamy więc miłość bardzo romantyczną, mamy tę nieco szaloną, ale także niespełnioną, podglądaną zza firanki… a wraz z nimi plejadę nietuzinkowych postaci, tworzących wspólnie niebanalną historię.

Główną bohaterką jest sympatyczna romantyczka Alicja, która marzy o wielkiej miłości i o tym, by wreszcie spotkać swego księcia z bajki, na którego przecież czeka już dość długo. W niej z kolei od dawna skrycie podkochuje się pewien zakompleksiony - jak sam o sobie mówi - grubas Ignacy, mieszkający w bloku naprzeciwko z despotyczną matką, która kontroluje go na każdym kroku. Ignacy chciałby zagadać do dziewczyny, zaproponować jej spotkanie i olśnić, ale nie ma odwagi zaryzykować. Tymczasem w życiu Alicji pojawia się przystojny January, który wydaje się być ucieleśnieniem jej snów. Ale czy na pewno to ten właściwy? Co z tego będzie? Czy los złączy tych dwoje w parę? 

A co szykuje innym? Przecież w tle przewija się też spore grono postaci drugoplanowych, które również mocno ubarwiają tę opowieść. Jest wśród nich Marcelina - szalona i ekscentryczna przyjaciółka Alicji, jest pewna znana pisarka o imieniu Celina, pielęgniarka Danusia oraz bardzo przystojny lekarz Antoni, w którym podkochuje się mnóstwo pań.  W pewnym momencie ich losy się krzyżują, a wtedy… cóż, dużo się dzieje, ale nie zamierzam zdradzać szczegółów. Przyznam tylko krótko, że najbardziej polubiłam Marcelinę.  

Każdy z nich ma swoje wady i zalety, ale wszyscy są normalni, nieprzekombinowani, a jednocześnie różnorodni i ciekawie przedstawieni. Annie Gratkowskiej udało się tak ukazać bohaterów, że czytelnik mógłby ich uznać za znajomych z dawnych lat. Śmiało mogliby też być naszymi sąsiadami czy nawet kimś z rodziny przez to, jak realnie zostali przedstawieni. Nie wszystkim kibicowałam i nie zawsze pochwalałam ich zachowanie, ale dzięki autorce potrafiłam zrozumieć, dlaczego podejmowali takie, a nie inne decyzje.

,,Miłość. Wydanie drugie poprawione” to opowieść o poszukiwaniu miłości, której bardzo często za pierwszym podejściem nie dostrzegamy albo wręcz ją ignorujemy, a która potrzebuje czasu, by zaistnieć i rozkwitnąć. Czyta się ją szybko, lekko i z przyjemnością, choć przyznam, że brakowało mi w niej żywszej akcji i szczypty pieprzu, który dodałby smaczku i nieco pikanterii tej historii, tak, by przestała być opowiastką tylko dla grzecznych dziewczynek.

Natomiast za okładkę daję dużego minusa - dla mnie jest mało czytelna i raczej niezachęcająca. A ja kupuję oczami, przynajmniej w pierwszym momencie, co jest o tyle istotne, że w zalewie nowości na rynku księgarskim czasami łatwo przeoczyć coś ciekawego, tylko dlatego, że ktoś to kiepsko opakował.

,,Miłość. Wydanie drugie poprawione” to świetna lektura na zbliżające się milowymi krokami długie jesienno-zimowe wieczory. Przy niej nie powinniście się nudzić.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Replika.


2 komentarze:

  1. Masz racje okladka nie zacheca. Jak nie mam listy kasiazek,przegladam półki jesli okladka wpadnie mi w oko kupuje książke

    OdpowiedzUsuń
  2. Okładka tej książki tchnie jakąś nostalgią, sprawia wrażenie, że książka będzie obrazkiem zatrzymanych w kadrze wspomnień - sądząc z recenzji to bardzo mylne wrażenie. Książka zdaje się być ciekawą historią, w czym upewnia mnie Twoja opinia.

    OdpowiedzUsuń

Na blogu korzystam z zewnętrznego systemu komentarzy Disqus. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności Bloga.