Bo okładka była niebieska. Czyli kilka książek z niebieskimi okładkami.
Oto koszmar każdego pracownika księgarni. "Dzień dobry, szukam takiej książki, miała niebieską okładkę...". Zamieszczam poniżej kilka podpowiedzi, które możecie pokazać takim klientom, by ułatwić poszukiwania.
Zauważcie jednak, że skupiam się tu tylko na jednotomówkach albo pierwszych tomach serii.
Książka: Diana i chaos
Nie wiem, dlaczego przez wiele miesięcy byłam przekonana, że to powieść w formie komiksu. Gdy w końcu po nią sięgnęłam, lekko się więc zaskoczyłam. Fabularyzowane fantasy z nietuzinkowym pomysłem na bóstwa i reinkarnację - historia ma potencjał, ale główna bohaterka bywa irytująca przez swoją impulsywność.
Świat przedstawiony jest barwny i dobrze przemyślany. Jednakże brak głębszej relacji czytelnika z postaciami nieco obniża przyjemność czytania. Ja przynajmniej nie potrafiłam się dobrze wczuć w ich sytuację.
Książka: Wybór damy
To interaktywny romans historyczny, gdzie czytelnik decyduje o losach bohaterki - niestety całość wypada dość płytko. Można się bawić przez chwilę, ale lektura raczej nie zostaje na dłużej w pamięci. Ja przynajmniej dość szybko o niej zapomniałam, a szkoda, bo żywiłam wobec niej spore nadzieje. Niestety autorka mało rzeczywiście rozwija świat i bohaterkę.
Książka: Sezon luster
Sięgnęłam po nią dzięki zachwytom Karoliny z Come Book. I jednocześnie rozumiem jej zachwyt, jak i jestem zawiedziona.
Jest to opowieść tematycznie ambitna (tożsamość, społeczne oczekiwania), ale napisana dość oszczędnie. Emocje bohaterów sprawiają wrażenie trochę dalekich i nie wciągają od razu - dopiero w bliższej połowie książka zyskuje na sile. Osobom, które lubią subtelną refleksję, może przypaść do gustu, ale nie liczyłabym na emocjonalny rollercoaster.
Książka: Wielki błękit. Saga Ognia i Wody
Pierwszy tom (choć na zdjęciu widzicie pierwszy i trzeci) opowieści o syrenach i pradawnym świecie pod wodą - przyjemnie się czyta, szczególnie jeśli lubisz motywy Atlantydy i morskiej magii. Narracja bywa miejscami prosta, a tempo akcję przeciętne, ale dla młodszych czytelniczek i fanów fantasy to dobra lektura. Ja czytałam jakoś w wieku dwudziestu pięciu lat i bawiłam się całkiem nieźle.
Książka: Odwrócone
To niezwykle literacka, melancholijna baśń o dziewczynie wychowanej w klasztorze, która nie potrafi przemieniać muzyki w złoty „migot”. Choć język bywa piękny i poetycki, narracja jest ospała i miejscami sztywna - przez co trudno poczuć więź z bohaterką. Pomysł na świat wydaje się oryginalny, ale całość brakowało trochę dynamiki, żeby naprawdę mnie porwać.
Książka: Tajemnica domu Turnerów
Powieść obyczajowa łącząca kilka pokoleń kobiet, tajemnice i rodzinne więzi. Styl autorki sprawia, że chce się przewracać strony dalej - choć tempo momentami zwalnia, liczba wątków nie nuży. Bardzo dobra propozycja dla fanów książek z nutą nostalgii i przeszłości skrzyżowanej z teraźniejszością. Zarówno ja i mama bawiłyśmy się świetnie!
Książka: Queen Bee
Coś dla fanek i fanów Bridgertonów. Romans historyczny dla młodzieży osadzony w XIX‑wiecznej Anglii, pełen intryg i strategii, by odzyskać reputację i zemścić się na dawnych przyjaciołach.
Historia nieźle opisana, chociaż momentami schematyczna. Jeśli lubisz takie społeczne gry i eleganckie sukienki, ta książka wciągnie Cię mimo prostoty.
Książka: Terapia
Bardzo intensywny romans z dramatycznym przekazem - bohaterka mierzy się z depresją, samookaleczaniem i trudną przeszłością, a relacje stanowią oś ratunkową. Całość potrafi poruszyć swoją szczerością i emocjonalnym ciężarem, choć czasem przytłacza intensywnością. Mnie przy pierwszej lekturze ruszyła całkiem mocno...
Jeśli szukasz historii, która nie boi się pokazać bólu i drogi ku nadziei - to zdecydowanie coś dla Ciebie.
Książka: Raphael
To jeden z najbardziej mrocznych romansów, jakie można spotkać - jak na Tillie Cole przystało. Brutalność i erotyka przeplatają się tu z walką o tożsamość. Główny bohater to postać owiana tajemnicą i bólem, a także pełna napięcia i skrajnych emocji. Ostrzegam - to nie jest łatwa lektura, ale jeśli nie boisz się dark romance, nie zabraknie Ci emocji w trakcie lektury.
Książka: Kiedy wykluł się księżyc
Romantasy pełne smoków, bóstw i fae, w którym świat jest misternie zbudowany i bogato opisany. Wygląda pięknie, ale literacko jest ciężko. Styl autorki jest bardzo specyficzny, mocno poetycki w takim sensie, iż mocno komplikuje zrozumienie tego, o czym właśnie czytamy. Dużo zbędnych epiterów i opisów, a za mało akcji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Na blogu korzystam z zewnętrznego systemu komentarzy Disqus. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności Bloga.