Magię audiobooków odkryłam już kilka lat temu. I przepadłam.
Nie oszukujmy się – czas to towar deficytowy. Dlatego audiobooki dziś ratują sytuację. Sama uwielbiam ich słuchać, malując się do pracy, gotując czy też odpoczywając w trakcie wieczornej kąpieli. Bo w końcu czy ktoś nam zabroni słuchać książek podczas spaceru z psem, szykowania obiadu albo stania w korku? Absolutnie!
Oto więc pięć powodów, dla których warto zaprzyjaźnić się z tą formą „czytania”.
1. Książki w wersji multitasking
Pracujecie od rana do wieczora? Opiekujecie się dziećmi, dbacie o dom, sprzątacie... i czas na czytanie magicznie ucieka? Znam to doskonale. I wiecie co? Audiobooki to zbawienie dla wszystkich, którzy chcieliby czytać więcej, ale nie mają kiedy. Podczas prasowania? Proszę bardzo. W trakcie biegania? Jeszcze lepiej. Audiobooki pozwalają pochłaniać kolejne rozdziały przy okazji innych czynności – nie trzeba wybierać między obowiązkiem a przyjemnością. To takie małe czytelnicze oszustwo, które naprawdę działa. Nieraz wręcz mam wrażenie, że lepiej czuję świat powieści, słuchając o nim.
2. Lektor robi różnicę
Dobrze przeczytany audiobook to małe przedstawienie teatralne. Głos lektora potrafi dodać historii zupełnie nowego wymiaru – nagle bohaterowie stają się bardziej wyraziści, emocje bardziej namacalne, a świat książki nabiera dźwiękowych kolorów. Czasem wręcz trudno wrócić do czytania wersji papierowej, bo „to już nie brzmi tak samo”. No cóż, magia głosu robi swoje. Przyznam, że sama nie mam ulubionych aktorek i aktorów głosowych, niemniej rzadko zdarza się, by maniera lektorki czy lektora mi nie podpasowała.
3. Idealne dla zmęczonych oczu
Znasz to uczucie, kiedy wieczorem próbujesz poczytać, ale oczy odmawiają posłuszeństwa? Albo po całym dniu przed monitorem masz już dość literek? Ja niestety tak. Nieraz praca trzyma mnie przed ekranem do późnych godzin wieczornych. I wtedy z pomocą przychodzą audiobooki. Nie wymagają kontaktu wzrokowego – mogę po prostu zamknąć oczy, położyć się i dać się ponieść historii. Bez zmęczenia, bez znużenia, z pełną wygodą. Chyba że powieść okazuje się nudnawa... Wtedy pomagają zasnąć.
4. Pomocne przy nauce i językach
5. Więcej książek w mniej czasu
Z audiobookami można nadgonić czytelnicze zaległości – serio. W drodze do pracy, podczas sprzątania, na siłowni… każda z tych chwil to potencjalny czas na książkę. A że średni audiobook trwa około 10 godzin? Wystarczy tydzień porannych spacerów, żeby „przeczytać” powieść, której od miesięcy nie możesz ruszyć. Albo ustawienie szybszej prędkości odtwarzania - sama najczęściej słucham na prędkości od 1,75 do 2,2. Efektywnie i bez wyrzutów sumienia.
* * *
Audiobooki nie zastąpią zapachu papieru, szelestu kartek czy notatek na marginesach – i dobrze. Ale mogą być świetnym uzupełnieniem naszej czytelniczej codzienności. Zwłaszcza wtedy, gdy doba się kurczy, a lista „do przeczytania” rośnie szybciej niż sterta prania. Może więc warto dać im szansę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Na blogu korzystam z zewnętrznego systemu komentarzy Disqus. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności Bloga.